Dokładnie 12 lat temu, 22 marca 2009 roku, Justyna Kowalczyk odniosła jeden z największych sukcesów w karierze i w całych polskich biegach narciarskich, sięgając po Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Przed ostatnimi zawodami, w Falun, nie było to jednak oczywiste. Kowalczyk musiała bowiem jako pierwsza wpaść na metę rywalizacji na 10 km techniką dowolną i liczyć na to, że słabiej spisze się jej największa rywalka, Petra Majdić.
I ten scenariusz się ziścił, a Kowalczyk najpierw odebrała medal za triumf w finale Pucharu Świata, następnie król Szwecji, Karol VI Gustaw, wręczył jej Kryształową Kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata, a później odebrała też małą Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji dystansowców.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"
"Dziś mija 12 lat odkąd wywalczyłam swoją pierwszą Kryształową Kulę! Walka była do ostatniego biegu. By wygrać z Petrą Majdić, musiałam wygrać cały bieg, a Petra musiała być poza top 10. Dało się, ale bolało, że do dziś pamiętam" - napisała w poniedziałek Polka w mediach społecznościowych.
W sumie w całej karierze czterokrotnie sięgnęła po Kryształową Kulę za triumf w Pucharze Świata.
Jakość słaba, ale to dawno było Dziś mija 12 lat odkad wywalczyłam swoją pierwszą Kryształową Kulę! Walka była do...
Opublikowany przez Justyna Kowalczyk - oficjalna strona Poniedziałek, 22 marca 2021
Czytaj także:
- Loty w nagrodę. Znamy triumfatora Pucharu Kontynentalnego
- PŚ w Planicy. Jest oficjalna decyzja ws. Halvora Egnera Graneruda. Znamy skład Norwegów i Austriaków