MŚ Seefeld 2019: ostatnie medale rozdane. Hans Christer Holund mistrzem świata na najdłuższym dystansie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Hans Christer Holund
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Hans Christer Holund
zdjęcie autora artykułu

Hans Christer Holund zdobył złoty medal w biegu na 50 kilometrów techniką dowolną podczas mistrzostw świata w Seefeld. Dla Norwega to największe osiągniecie w dotychczasowej karierze. Srebro wywalczył Aleksander Bolszunow, natomiast brąz Sjur Roethe.

Od początku rywalizacji zawodnicy pokonywali "królewski" dystans w spokojnym tempie i przez dłuższy czas biegli w jednej grupie. Po dwudziestym kilometrze na samotny i jak się później okazało decydujący atak, zdecydował się Hans Christer Holund. 30 latek systematycznie powiększał przewagę nad rywalami, która w pewnym momencie osiągnęła nawet prawie półtorej minuty.

Zobacz także: MŚ Seefeld 2019. Therese Johaug na piątym miejscu w klasyfikacji wszech czasów   Od tamtej pory w pogoni za Norwegiem ruszył Aleksander Bolszunow. 22-letni Rosjanin bardzo szybko zmniejszał przewagę, jednak w ostatecznym rozrachunku nie udało mu się wbiec na metę na pierwszej pozycji. Dla Bolszunowa to już czwarty srebrny medal wywalczony podczas MŚ w Seefeld. Poprzednio cieszył się z takich krążków w skiathlonie, sprincie drużynowym oraz w rywalizacji sztafetowej.

Niesamowitą walkę na finiszu o trzecie miejsce stoczyło dwóch mistrzów świata z Seefeld: Sjur Roethe (skiathlon) oraz Martin Johnsrud Sundby (15 kilometrów stylem klasycznym). Lepszy okazał się młodszy o 4 lata Roethe, zdobywając swój trzeci krążek podczas tej imprezy.

Czytaj również: Z Seefeld do Jakuszyc. Justyna Kowalczyk wygrała Bieg Piastów

Wyniki biegu mężczyzn na 50 kilometrów techniką dowolną

MiejsceZawodnikKrajCzas
1.Hans Christer HolundNorwegia1:49:59.3
2.Aleksander BolszunowRosja+27.8
3.Sjur RoetheNorwegia+57.8
4.Martin Johnsrud SundbyNorwegia+57.9
5.Simen Hegstad KruegerNorwegia+1:01.1
6.Calle HalfvarssonSzwecja+1:02.6

ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald o konkursie na normalnej skoczni. "Choć to dość dziwne, na podium stanęli najlepsi"

Źródło artykułu: