Nie ma drugiej takiej konkurencji, w której Kowalczyk odniosłaby tyle wygranych, co właśnie na 10 kilometrów techniką klasyczną, zwłaszcza ze startu indywidualnego. W przeszłości zdarzało się również, że Polka zwyciężała w listopadowych zawodach w Kuusamo, nawet jeśli żelazną zasadą było szykowanie formy na luty, czyli na medalowe imprezy mistrzowskie.
W tym roku oczekiwania związane z bieganiem na trasach w Ruce są jednak znacznie skromniejsze. Nie zmienia się fakt, że celem jest luty i igrzyska w Pjongczang, ale pierwsze starty w Pucharze Świata nie przyniosą triumfu. Kowalczyk ma się rozkręcać powoli. W piątek w Kuusamo wypadła przeciętnie i zajęła dwudzieste miejsce, choć sprint stylem klasycznym zawsze lubiła. Wcześniejsze rezultaty z lokalnych biegów FIS w Muonio i Saariselce o jej formie mówią niewiele. Sobotni test powie już za to sporo i ustawi Polkę w obecnej narciarskiej hierarchii.
Bieg na 10 kilometrów zapowiada się ciekawie również ze skandynawskiego punktu widzenia. Reprezentantki Norwegii mają za sobą piątkową klęskę w sprincie i choć z powodu poniesionych strat trudno im będzie liczyć się w klasyfikacji Ruka Triple, to jednak w sobotę z pewnością zechcą sobie powetować ostatnią wpadkę. Drugie wielkie nietrafienie ze smarami wyobrazić sobie trudno, w związku z czym realny jest scenariusz zakładający walkę o wygraną w wykonaniu Marit Bjoergen, Heidi Weng i ich koleżanek.
Ciekawie zapowiada się start Stiny Nilsson. Szwedzka zwyciężczyni z piątku jest sprinterką, ale na dystansach radzi sobie całkiem nieźle. Nilsson postara się więc utrzymać prowadzenie w klasyfikacji trzydniowego Touru. Gospodarze będą natomiast liczyć, że straty do liderki zniweluje Krista Parmakoski, miejscowa gwiazda, która w piątek była szósta.
Oprócz Justyny Kowalczyk na starcie staną jeszcze Urszula Łętocha i Ewelina Marcisz. W zawodach mężczyzn, których czeka dystans 15 kilometrów techniką klasyczną, wystąpią natomiast Dominik Bury i Maciej Staręga.
Program drugiego etapu Ruka Triple:
10:45 - 10 km kobiet stylem klasycznym
12:30 - 15 km mężczyzn stylem klasycznym
ZOBACZ WIDEO: Tymek Cienciała: Małysz i Żyła są dla mnie mistrzami, chcę ich naśladować