Bjoergen zakończy karierę po wpadce Johaug?! "Zastanawiam się, czy bieganie ma sens"

Marit Bjoergen zdecydowała się wypowiedzieć w sprawie pozytywnego wyniku testu dopingowego Therese Johaug. Norweżka podkreśliła, że wspiera młodszą koleżankę, ale dodała też, że waha się nad swoją przyszłością i być może zrezygnuje z biegania.

W piątkowe popołudnie w Holmenkollen odbyła się konferencja prasowa, na której głos zabrały Marit Bjoergen i Ingvild Flugstad Oestberg - wcześniej żadna z norweskich narciarek ani słowem nie komentowała czwartkowych sensacji związanych z wpadką Johaug, u której wykryto steryd zawarty w stosowanej przez narciarkę maści na opryszczkę i oparzenia słoneczne.

- Widzieć jak Therese to przeżywa - to coś nierealnego i bardzo trudnego do zniesienia. To dla nas wszystkich szok. W tamtym tygodniu we wrześniu, gdy zastosowała maść, byłyśmy razem. W życiu nie przypuszczałam, że to się wydarzy. Jedną z moich najlepszych przyjaciółek spotyka coś takiego, choć wiem jakie ma podejście i stanowisko w sprawie dopingu. Therese ma nasze pełne wsparcie - powiedziała Marit Bjoergen.

Utytułowana zawodniczka nie wykluczyła, że sprawa Johaug będzie miała duży wpływ na jej podejście do sportu. Bjoergen waha się bowiem, czy w ogóle kontynuować swoją karierę! - Jak widać, nie ma gwarancji by takiej sytuacji uniknąć, bo zawsze ktoś się może pomylić. Zastanawiam się więc, czy w ogóle bieganie ma jeszcze sens, czy ja też już nie powinnam robić czegoś innego. Pewnie w końcu okaże się, że jednak będę biegała tej zimy, ale to wszystko ma na mnie wpływ - powiedziała Bjoergen.

Słowa wsparcia dla Johaug wyraziła także Oestberg. - Czy mogło to spotkać także mnie? Nie mogę powiedzieć, że na pewno nie, choć to trudne pytanie - powiedziała 26-latka.

ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: Trudno to nawet nazwać sezonem

Źródło artykułu: