Kalla postanowiła, że będzie pracowała pod okiem Magnusa Ingessona. Według spekulacji zawodniczka nie chciała współpracować z nowym trenerem kadry. Decyzją reprezentantki Szwecji zaskoczone były między innymi utytułowane norweskie rywalki - Marit Bjoergen i Therese Johaug.
- Powinniśmy powiedzieć sobie jasno, że Charlotte Kalla nie kończy występów w reprezentacji Szwecji. Nadal będzie rywalizować w Pucharze Świata, w mistrzostwach świata w Lahti, igrzyskach olimpijskich w 2018 roku i wszystkich innych mistrzostwach, dopóki nie zdecyduje się zakończyć kariery - uspokaja szwedzkich kibiców dziennikarka "Aftonbladet" Petra Thoren.
- Będzie trenowała poza grupą, ale będzie się przygotowywała w dobrych warunkach. Kalla ma środki, nie jest zależna od zespołu. Prawdopodobnie potrzebuje więcej spokoju. Podjęła nieoczekiwaną, ale śmiałą decyzję. Znam Charlottę, to sumienna dziewczyna. Chce odwrócić negatywny trend. Zwycięzca zawsze idzie swoją drogą - dodała Thoren.
ZOBACZ WIDEO 20 minut ubierania stroju. Trudny żywot hokejowego bramkarza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Według doświadczonej dziennikarki decyzja Kalli może mieć bardziej negatywne konsekwencja dla pozostałych zawodniczek niż dla niej samej. Thoren dodaje jednak, że grupa powinna sobie poradzić.
- W drużynie zabraknie największej gwiazdy, która jest dobrym motywatorem dla koleżanek. Charlotte Kalla jest oczywiście wzorem do naśladowania, ale w jej rolę powinny się teraz wcielić Stina Nilsson i Ida Ingemarsdotter - zapewnia ekspert "Aftonbladet".
Kadra reprezentacji Szwecji kobiet:
Hanna Falk (Ulricehamns IF), Anna Haag (IFK Mora SK), Sofia Henriksson (Pitea Elit), Ida Ingemarsdotter (Asarna IK), Stina Nilsson (IFK Mora SK), Jonna Sundling (IFK Umea), Linn Soemskar (IFK Umea), Emma Wiken (Asarna IK), Jennie Oeberg (Pitea Elit).
Trenerzy: Johan Granath i Ole Morten Iversen.
