Zwycięstwo Therese Johaug w Ski Tour Canada, świetny bieg Justyny Kowalczyk

Przed startem wydawało się, że szczytem marzeń Polki będzie jedenasta pozycja, gdyż zawodniczki ruszały na trasę ósmego etapu Ski Tour Canada z zachowaniem różnic czasowych po wcześniejszych siedmiu biegach. Tymczasem w Canmore Polka biegła znów jak za swych najlepszych lat i skutecznie przesuwała się do przodu odrabiając przeszło minutowe straty do niektórych rywalek.

Ostatecznie Kowalczyk zajęła dziewiąte miejsce i udanie zakończyła sezon, który długo był dla niej pasmem niepowodzeń. Po wyliczeniu czasów netto, uwzględniających tylko sobotni bieg jako start sam w sobie, bez uwzględniania wcześniejszych wyników, nasza narciarka była jedną z najszybszych zawodniczek w całej stawce - miała szósty czas.

Dużo emocji przyniosła walka o zwycięstwo. Większość osób typowała, że Heidi Weng utrzyma trzydzieści sekund zaliczki i dowiezie prowadzenie w Ski Tour Canada aż do mety. W poprzednich biegach dystansowych spisywała się wyraźnie lepiej niż Therese Johaug, ale w finale to druga z Norweżek była zdecydowanie mocniejsza. Johaug odrobiła całą stratę już na pierwszej pętli, a na kolejnych kilometrach zyskała jeszcze ponad minutę przewagi i zwieńczyła kapitalny sezon jeszcze jednym triumfem.

Podium było wyłącznie norweskie - trzecią pozycję zajęła Ingvild Flugstad Oestberg, która startowała właśnie jako trzecia i przez cały bieg była w klarownej sytuacji, gdyż traciła zbyt wiele do wyprzedzających ją rywalek, a jednocześnie miała wystarczającą przewagę nad kolejnymi zawodniczkami.

Wyniki: