Rok temu podczas mistrzostw świata w Falun Charlotte Kalla triumfowała na 10 kilometrów stylem dowolnym, czyli w identycznej konkurencji jak ta, która odbędzie się w niedzielę. Wtedy jednak rywalizowano indywidualnie, na czas, a teraz biegaczki wystartują razem. Nie zmienia to jednak faktu, że Szwedzi bardzo liczą na Kallę, a wybranie takiej właśnie konkurencji związane jest z faktem, że to jej koronna specjalność i to w niej ma największe szanse na kolejny triumf przed własną publicznością.
Kalla nie będzie miała jednak łatwego zadania, gdyż niezwykle mocne są Norweżki. Faworytką będzie Therese Johaug, która wygrała w Falun już w sobotę. Obok niej o kolejne podia w tym sezonie powalczą Astrid Uhrenholdt Jacobsen, Ingvild Flugstad Oestberg i Heidi Weng.
Na liście startowej nie ma nazwiska Justyny Kowalczyk, która zrezygnowała z występu w stylu dowolnym. Polka opuszcza jednak Falun w dobrym nastroju, gdyż w technice klasycznej zajęła w sobotę szóste miejsce, najlepsze w sezonie. W niedzielę wystartują za to Martyna Galewicz i Marcela Marcisz.
W zawodach mężczyzn na 15 kilometrów grono kandydatów do wygranej jest znacznie większe niż wśród pań. Największym faworytem pozostaje lider Pucharu Świata Martin Johnsrud Sundby, który spróbuje sobie powetować sobotnią wpadkę i zajęte tego dnia dopiero piąte miejsce.
Polscy kibice mogą trzymać kciuki za Jana Antolca i Pawła Klisza, których nie zabraknie na starcie niedzielnego biegu.
Niedziela - 14.02:
11:30 - 10 km stylem dowolnym kobiet ze startu wspólnego
14:30 - 15 km stylem dowolnym mężczyzn ze startu wspólnego