Poprzedni rekordowy triumf należał do Larysy Łazutiny, która osiemnaście lat temu wygrała o dwie minuty i dwadzieścia trzy sekundy. Teraz Therese Johaug uzyskała aż trzy minuty i czterdzieści sześć sekund przewagi. W Pucharze Świata nigdy dotąd nie było takiej różnicy.
- Już na pierwszym podbiegu czułam, że wszystko pójdzie tak jak trzeba. Wiedziałam, że mam przewagę, ale nie myślałam, że będzie ona aż tak duża. Chciałam po prostu biec swoim tempem, rozegrać swoje zawody. Okazało się, że przewaga rosła coraz bardziej i bardziej. Nie czuję się jednak zmęczona - powiedziała Norweżka na mecie.
Pod wrażeniem wyczynu rodaczki jest Jann Post, komentator norweskiej telewizji NRK. - Nie widziałem nigdy czegoś takiego. To najbardziej niesamowite zwycięstwo Therese na 30 kilometrów jakie kiedykolwiek odniosła. Rozegrano dwa biegi - w jednym startowała sama Johaug, a w drugim walczyły wszystkie inne zawodniczki - powiedział Post.
Skoczkowie zawodzą przez... media? "Wszystko przez sytuację, którą zaczęli dmuchać dziennikarze"
Źródło: WP