Choć duży wpływ na niespodziewane rozstrzygnięcia w konkurencji kobiet miały warunki atmosferyczne, nie da się ukryć, że to pierwsza sensacja podczas MŚ w Falun. Na liście biegu na 15 kilometrów stylem dowolnym znalazło się 86 biegaczy.
[ad=rectangle]
Tytułu sprzed dwóch lat, wywalczonego w Val di Fiemme, broni Petter Northug, który w Szwecji wywalczył już dwa złote krążki. Srebro wywalczył wówczas Johan Olsson, a brąz Tord Asle Gjerdalen. Tego ostatniego w środowym biegu zabraknie, tak jak i Martin Johnsrud Sundby'ego, który wciąż nie może się uporać z chorobą i być może wystąpi dopiero w biegu na 50 kilometrów.
W sezonie 2014/2015 biegacze trzykrotnie rywalizowali na tym dystansie i za każdym razem triumfował inny zawodnik. W Davos podium zdominowali Norwegowie, pierwszy był Anders Gloersen, a następnie Northug i Chris Andre Jespersen. W Rybińsku nie startowali wszyscy czołowi zawodnicy i wykorzystał to Dario Cologna, tuż za nim uplasowali się reprezentanci gospodarzy.
Ostatnią próbą były zawody w Oestersund i tam w biegu na 15 kilometrów stylem dowolnym najlepszy okazał się Finn Haagen Krogh, który w Falun wywalczył już złoto w sprintach drużynowych. Kolejne miejsca zajęli Maurice Manificat i Marcus Hellner.
W środowej rywalizacji nie zabraknie polskich akcentów. W stawce znalazło się czterech biegaczy: Jan Antolec, Sebastian Gazurek, Maciej Kreczmer i Maciej Staręga. Tylko ten ostatni raz uzyskał wynik w Top 30 w zawodach tego rodzaju.
Początek biegu o godz. 13:30.