Trzy warianty Justyny Kowalczyk. "Zakończenie kariery najmniej prawdopodobne"

Po igrzyskach olimpijskich w Soczi większość kibiców Justyny Kowalczyk zastanawia się jaka będzie przyszłość polskiej biegaczki. Ona sama uchyliła rąbka tajemnicy w programie "Tomasz Lis na żywo".

Złota medalistka w Soczi zapowiedziała, że w ciągu dwóch do czterech tygodni ogłosi, jaka będzie jej sportowa przyszłość. Kowalczyk rozważa trzy warianty: definitywne zakończenie kariery po tym sezonie, kontynuowanie jej lub roczna przerwa, a po niej powrót i przygotowania do kolejnych zimowych igrzysk olimpijskich w Pyeongchang w 2018 roku. Biegaczka przyznała równocześnie, że definitywne zakończenie kariery jest najmniej prawdopodobne.

Justyna Kowalczyk zdradziła też, że kość stopy złamała w Szklarskiej Porębie, w dniu zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata w biegu na 10 km. Podczas wieczornego spotkania ze znajomymi... kopnęła w nogę od stołu. Samo uderzenie nie było zbyt mocne, a samo złamanie miało tło zmęczeniowe.

Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Źródło artykułu: