Bluza dresowa, t-shirt, krótkie spodenki ledwo zakrywające pośladki i czapeczka z daszkiem - wszystko w barwach biało-czerwonych. Taki komplet odzieży sportowej otrzymała od PZLA Patrycja Bereznowska, która w sobotę (26 października) będzie reprezentować Polskę na mistrzostwach świata w biegu 24-godzinnym we francuskim Albi.
"Odebrałam dzisiaj oficjalny strój reprezentacji na bieg 24h Mistrzostwa Świata w Albi 26.10. Pozostawię to bez komentarza" - napisała nasza mistrzyni świata i Europy na Facebooku, gdzie zamieściła zdjęcie kompletnego zestawu.
Chwilę potem Bereznowska, w odpowiedzi na pytanie jednej z fanek, komentarz jednak dodała. "24h biegu w październiku, czyli każda ewentualność pogody, czasem potrzeba przebrania się wielokrotnie. Spodenki tego typu nadają się na bardzo krótkie stadionowe bieganie, przy ładnej pogodzie... i raczej 20 latach na karku... Oczywiście na bieg 24h potrzebne jest przetestowanie i to wielokrotne sprzętu..." - napisała sportsmenka.
Internauci nie kryją oburzenia zachowaniem PZLA. Fani żartują, że związek przewidział, iż rekordzistka świata w biegu 24h i 48h stanie na podium w Albi, więc przekazał jej tylko strój na... ceremonię wręczenia medali. Bereznowskiej jednak przed ważnym startem nie jest do śmiechu!
ZOBACZ: Badwater: Patrycja Bereznowska wygrała morderczy ultramaraton! Bijąc rekord trasy >>
ZOBACZ: MŚ w biegu 24-godzinnym: złoto i rekord świata Patrycji Bereznowskiej >>
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Patrycja Wyciszkiewicz: Rywalka uderzyła mnie w bark. Przestraszyłam się, że zgubię pałeczkę