Nasi sprinterzy nie pozostawili przeciwnikom żadnych złudzeń. Już na pierwszej zmianie objęliśmy prowadzenie, co było sporą niespodzianką. Zwłaszcza że przeciwnicy naciskali na naszych reprezentantów, ale ci za każdym razem dzielnie odpierali ataki.
Polaków wyprzedzić próbowali Belgowie. Kilkakrotnie byli już bliscy tego osiągnięcia, ale robili to w nieodpowiednim momencie, co kończyło się tym, że pozostawali na drugiej lokacie.
Do groźnej sytuacji doszło na początku czwartej zmiany. W naszym zespole biegł wówczas Rafał Omelko, który w sobotę zdobył srebro w biegu na 400 metrów. 28-letni zawodnik stoczył pojedynek bark w bark z Belgiem, ale wygrał tę konfrontację, a potem popędził do mety. Wygrał z ogromną przewagą.
To, co zrobili Polacy w Belgradzie, jest wręcz niewiarygodne. Biało-Czerwoni zdobyli siedem złotych medali, czego nie było nigdy w historii!
Nasza sztafeta pobiegła w składzie: Łukasz Krawczuk, Kacper Kozłowski, Przemysław Waściński i Omelko.
Wyniki sztafety mężczyzn 4x400m:
Miejsce | Kraj | Czas |
---|---|---|
1. | Polska | 3:06.99 |
2. | Belgia | 3:07.80 |
4. | Czechy | 3:08.60 |
4. | Francja | 3:08.99 |
5. | Turcja | 3:09.64 |
6. | Ukraina | 3:15.97 |
ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: chciałam się poddać, to były bardzo ciężkie dni