24-latek zasłabł tuż przed metą. Po przewiezieniu do szpitala zmarł

Getty Images / Facebook / Na zdjęciu: Aaron Johnston
Getty Images / Facebook / Na zdjęciu: Aaron Johnston

Tragiczny finał miał półmaraton, który kilka dni temu odbył się z Glasgow. Aaron Johnston na mecie stracił przytomność, a potem przekazano wieści o jego śmierci.

Podczas półmaratonu w Glasgow doszło do tragicznego zdarzenia. 24-letni Aaron Johnston z Irlandii Północnej zmarł po tym, jak zasłabł niedaleko mety. Jak podaje "The Scottish Sun", służby ratunkowe przybyły na miejsce około godziny 11:15, jednak mimo podjętej pomocy, Aaron zmarł w szpitalu.

Rodzina Aarona, prowadząca centrum ogrodnicze i kawiarnię w Enniskillen, wyraziła swój ból w mediach społecznościowych. "Jesteśmy całkowicie załamani, że nasz ukochany Aaron Johnston, syn Nialla i Joy oraz brat Hayley, Adama i Jessiki, zmarł nagle wczoraj" - napisali.

Pod postem rodziny pojawiło się wiele kondolencji. "Bardzo mi przykro to słyszeć. Szczere wyrazy współczucia dla całej rodziny Johnston" - napisał jeden z przyjaciół. Inny dodał: "Aaron był pełen życia. Moje serce pęka dla was wszystkich."

Organizatorzy biegu, Fix Events, wyrazili swoje współczucie, nazywając śmierć Aarona "niezwykle smutną". Szkocka policja potwierdziła, że nie ma podejrzeń o udział osób trzecich w tym zdarzeniu, a raport zostanie przekazany do prokuratury.

Aaron Johnston pozostanie w pamięci jako pełen życia młody człowiek, którego odejście wstrząsnęło rodziną i przyjaciółmi.

Komentarze (0)