Gwiazdy biathlonu startowały w biegach w Beitostoelen. Jak poradziły sobie bez karabinów?

W norweskich zawodach otwarcia sezonu w biegach narciarskich w Beitostoelen wystąpiły także gwiazdy biathlonu. Tarje Boe i Martin Fourcade byli wśród tych, którzy mogli zmierzyć się ze specjalistami od biegania bez karabinu.

Grono biathlonowych asów nie było szczególnie liczne, ale tym razem od ilości ważniejsza była jakość. Na liście startowej weekendowych biegów w stylu dowolnym nie zabrakło naprawdę głośnych nazwisk znanych z biathlonowych tras, prawdziwych multimedalistów tej dyscypliny sportu.

Kto wypadł najlepiej? Na największe słowa uznania za skuteczną walkę ze specjalistami od klasycznych biegów zasłużył Tarjei Boe. Reprezentant Norwegii nie poszedł wprawdzie w ślady Ole Einara Bjoerndalena czy Larsa Bergera, którzy potrafili nawet wygrać zawody biegowe, ale wypadł przyzwoicie i zajął siódme miejsce. Wśród tych, których pokonał biathlonista, znaleźli się m.in. Tord Asle Gjerdalen czy Anders Gloersen, a więc znani biegacze.

Inna biathlonowa sława, która wystąpiła w Beitostoelen bez karabinu, to Martin Fourcade. Gwiazdor reprezentacji Francji, czterokrotny zdobywca Pucharu Świata, był czternasty, jednak jego występ mimo to można uznać za bardzo zbliżony do tego, który osiągnął Boe - w tabeli podzieliło ich wprawdzie siedem miejsc, ale różnica czasu między nimi to tylko 6,9 sekundy na korzyść Norwega.

Inni biathloniści nie mieli w Beitostoelen większych szans w konfrontacji z biegaczami - przykładowo Henrik L'Abée-Lund był czterdziesty piąty, a Lars Helge Birkeland pięćdziesiąty siódmy.

Nazwisk znanych z biathlonowych tras nie zabrakło także w rywalizacji kobiet. Z dobrej strony pokazały się młode Norweżki, które nie mogły wprawdzie liczyć na pokonanie Therese Johaug i innych gwiazd biegów, ale miejsca na końcu pierwszej dziesiątki zajęte przez Hilde Fenne i Fanny Welle-Strand Horn Birkeland, odpowiednio dziewiąte i dziesiąte, to rezultaty bardzo przyzwoite. Za ich plecami uplasowała się m.in. Stefanie Boehler, jedna z najlepszych niemieckich biegaczek.

Niewiele dalej sklasyfikowano Tiril Eckhoff, biathlonistkę mającą już na koncie jedno zwycięstwo w Pucharze Świata i trzy medale olimpijskie z Soczi - tym razem zajęła ona trzynastą pozycję, a więc podobnie jak wyżej wymienieni wypadła całkiem nieźle.

Źródło artykułu: