Marzyła o kolejnym złocie. I je ma! Dwa medale dla Polski na Uniwersjadzie

PAP / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Amelia Liszka i Barbara Skrobiszewska
PAP / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Amelia Liszka i Barbara Skrobiszewska

Poniedziałkowy bieg pościgowy był kolejnym popisem polskich biathlonistek podczas 32. Zimowej Uniwersjady w Turynie. Nasze zawodniczki ponownie stanęły na dwóch najwyższych stopniach podium.

Akademicka reprezentacja Polski pokazuje się na trwającej zimowej uniwersjadzie w Turynie z bardzo dobrej strony. Na szczególną uwagę zasługuje między innymi postawa naszych biathlonistek. W sobotnim sprincie na trasie 7,5 km złoto wywalczyła bowiem Barbara Skrobiszewska, a srebro Amelia Liszka, dla której był to już drugi krążek na tej imprezie.

To stawiało Polki w bardzo dobrej sytuacji przed poniedziałkowym biegiem pościgowym na dystansie 10 km. Skrobiszewska nie ukrywała, że chciałaby ponownie stanąć na najwyższym stopniu podium.

- W końcu mam pierwszy medal na tej uniwersjadzie. Przed dwoma laty zadowoliłam się tylko srebrem i brązem. Teraz mam złoto i może w biegu pościgowym uda się zdobyć kolejne? Nie chcę nic obiecywać, ale zobaczymy - mówiła po wywalczeniu złota w sprincie.

ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"

Jak zapowiedziała, tak też zrobiła. 22-latka już na starcie miała ponad 50-sekundową przewagę nad rodaczką i nie dała się wyprzedzić. Choć na dwóch strzelaniach w pozycji stojącej zanotowała łącznie trzy pudła, dobiegła do mety z czasem 37:40.6 s. Dokładnie pół minuty za nią swój bieg ukończyła Liszka, zdobywając trzecie srebro.

Skrobiszewska dołączyła tym samym do Izabeli Marcisz, która również wywalczyła dwa złote medale na imprezie w Turynie. Biegaczka okazała się najlepsza w biegu na 10 km stylem dowolnym i w sprincie stylem klasycznym.

Aktualnie dorobek polskiej reprezentacji na trwającej zimowej uniwersjadzie wynosi 13 medali, co daje jej trzecią pozycję w klasyfikacji medalowej. Nasi akademiccy sportowcy zdobyli sześć złotych krążków, trzy srebrne i cztery brązowe.

Komentarze (0)