Co za dzień w Turynie! Dwa złote medale

Getty Images / Grega Valancic/VOIGT / Na zdjęciu: Barbara Skrobiszewska
Getty Images / Grega Valancic/VOIGT / Na zdjęciu: Barbara Skrobiszewska

Sobota okazała się kapitalnym dniem dla akademickiej reprezentacji Polski startującej w 32. Zimowej Uniwersjadzie w Turynie. Biało-Czerwoni wywalczyli dwa złote medale i jedno srebro.

Liczba medali wywalczonych przez reprezentację Polski na zimowej uniwersjadzie w Turynie wzrosła na przestrzeni kilkunastu minut do 10. W biathlonie rozegrano w sobotę konkurencje sprinterskie. Panie rywalizowały na trasie 7,5 km. Najszybciej pokonała ją Barbara Skrobiszewska, która uzyskała czas 22:14.4.

Polka wywalczyła złoto, ale nie był to jedyny medal Biało-Czerwonych w tej konkurencji. Drugie miejsce zajęła bowiem Amelia Liszka, która straciła do swojej rodaczki 54,6 sekundy. Na najniższym stopniu podium uplasowała się Kazaszka Arina Krjukowa.

- To był idealny dzień dla polskiego biathlonu, chociaż mógł być jeszcze ktoś na tym trzecim miejscu, to byśmy sobie rozegrały takie mistrzostwa Polski. Jestem bardzo zadowolona, że zostałam na tym pierwszym miejscu. W końcu mam pierwszy medal na tej uniwersjadzie. Przed dwoma laty zadowoliłam się tylko srebrem i brązem. Teraz mam złoto i może w biegu pościgowym uda się zdobyć kolejne? Nie chcę nic obiecywać, ale zobaczymy - mówiła Skrobiszewska (cytat za AZS).

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Swój drugi srebrny medal uniwersjady zdobyła Amelia Liszka, która była druga również w biegu na 12,5 km. - Powoli zaczyna mi brakować miejsca na medale na szafce nocnej - śmiała się polska zawodniczka. - A tak poważnie, to na stójce niestety miałam błąd postawy i z tego wynikał pierwszy niecelny strzał. Poprawiłam się i cztery kolejne były trafione. Natomiast na trasie dzisiaj było ciężko. Starałam się biec do końca. Biegłam, tak jak to się u nas mówi "w trupa". No i utrzymałam pozycję, tak że bardzo jestem szczęśliwa - wyznała Polka.

W sobotnim wyścigu wystartowały także inne Biało-Czerwone. Wiktoria Celczyńska uplasowała się na 16. pozycji, Anna Nędza-Kubiniec była 25., natomiast Majka Germata 27. Najlepiej z Polaków spisał się brązowy medalista uniwersjady w sztafecie mieszanej Jakub Potoniec, który zaliczył jedną pomyłkę na strzelnicy i przybiegł do mety na piątej pozycji. Maciej Łapka zajął 15. miejsce, Kacper Brzóska 22., Dawid Miller 25., a Mariusz Pływaczyk był 27.

To nie był jeszcze koniec świetnych wiadomości. Swoje drugie złoto wywalczył w Turynie Michał Gołaś. Wraz ze swoim przewodnikiem Kacprem Walasem triumfował w slalomie gigancie w paranarciarstwie alpejskim dla osób z zaburzeniem wzroku.

To drugi sukces Gołasia w Turynie na przestrzeni ostatnich dni. W czwartek wywalczył on złoty medal w paranarciarstwie alpejskim w supergigancie osób z zaburzeniem wzroku.

Komentarze (1)
avatar
Kamci9
4 h temu
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Sportowe fakty niby a komentują zawody 35 kategorii .... Kogo to kur. obchodzi ????