W piątek Magdalena Gwizdoń w mediach społecznościowych ogłosiła zakończenie sportowej kariery. 43-latka jest rekordzistką jeśli chodzi o sezony spędzone w biathlonowym Pucharze Świata. Było ich 27. Biathlon trenowała przez 31 lat. W swojej karierze wygrała dwa biegi w ramach PŚ. Odnosiła wiele sukcesów i długo była liderką kadry.
Gwizdoń była też inspiracją dla Justyna Kowalczyk-Tekieli. To na niej przed laty wzorowała się. Wybitna polska biegaczka zareagowała na decyzję doświadczonej biathlonistki.
"Jesteś wielowątkowym rozdziałem historii polskiego biathlonu! Byłaś dla mnie ogromną inspiracją! Byłam daleko na liście z wynikami, a tymczasem Ty je otwierałaś! To było coś niesamowitego! Dzięki Tobie uwierzyłam, że dziewczyna z Polski też może szybko na nartach!" - napisała Kowalczyk na Facebooku.
ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"
Obie panie ostatnio ze sobą współpracowały. Było to wtedy, gdy Kowalczyk pełniła funkcję dyrektor sportowej w Polskim Związku Biathlonu.
"Dziękuję Ci również za te kilkanaście miesięcy współpracy w biathlonie. Takich ludzi, jak Ty potrzeba, inaczej nic się nie zmieni. Jesteś silna, pełna pasji, masz doświadczenie, o którym nikt pojęcia nie ma! A ostatni okres przygotowawczy, to była masakra. Nie mogłam uwierzyć, że jeszcze tak dobrze możesz pracować. Świetnie biegowo to wyglądało na pierwszych pucharach IBU. Nie czuj goryczy, nie warto! Warto pamiętać fantastyczne chwile i dekady, gdy byłaś biathlonu polskiego opoką" - stwierdziła była biegaczka.
Po chwili Kowalczyk dodała jeszcze wymowny komentarz do swojego posta. "Madzia, po prostu byłaś za mocna, a głupio przegrywać z tak doświadczoną osobą" - zakończyła.
Czytaj także:
Potężna kontrowersja przed skokiem Stocha. "Nie miał żadnych szans"
"Dostanę po uszach od trenera". Dawid Kubacki świadomy swojego błędu