3 maja 2006 roku w meczu przeciw GTŻ Grudziądz jeżdżący trener krośnieńskiej ekipy - Rafał Wilk na prostej zahaczył o bandę i upadł na tor. Niestety po jego plecach przejechał klubowy kolega - Martin Vaculik. Skutkiem upadku był uraz kręgosłupa, przez który wychowanek rzeszowskiej Stali stracił czucie w nogach.