Żużel. Oto nacje z największą liczbą zwycięstw w cyklu Grand Prix!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Cykl Grand Prix na przestrzeni lat miał wielu bohaterów. Turnieje rangi mistrzowskiej wygrywało 41 zawodników z 10 krajów. Która nacja do tej pory uzbierała najwięcej zwycięstw?

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 7

[b]

7. miejsce - Rosja[/b]

Emil Sajfutdinow zwyciężył w siedmiu turniejach cyklu Grand Prix i to właśnie dzięki niemu Rosjanie zajmują 7. miejsce w klasyfikacji nacji z największą liczbą triumfów. Patrząc na ostatnie występy rosyjskiego żużlowca, z całą pewnością można stwierdzić, że w najbliższej przyszłości dorobek ten się powiększy. Swoje powinien dołożyć także Artiom Łaguta, który nie raz udowadniał, że potrafi się ścigać, jednak nadal czeka na premierowe zwycięstwo w SGP.

2
/ 7

[b]

6. miejsce - Wielka Brytania[/b]

Na 6. pozycji Wielka Brytania z piętnastoma triumfami. Dorobek ten wywindował głównie Tai Woffinden, który w ostatnich latach był jednym z najlepszych żużlowców świata i zwyciężał w 11 turniejach. Swoje cegiełki w nieco dalszej przeszłości dołożyli także Mark Loram, Martin Dugard oraz Chris Harris. Póki co zanosi się na to, że w najbliższym czasie tylko trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata może powiększyć dorobek Brytyjczyków.

3
/ 7

[b]

5. miejsce - USA [/b]

Miejsce 5. za sprawą duetu Greg Hancock - Billy Hamill zajmuje USA z liczbą 27 zwycięstw. Oboje byli kluczowymi zawodnikami cyklu, ale do tak okazałego dorobku głównie przyczynił się "Herbie", który wielokrotnie przełamywał kolejne bariery i dopiero przed tym sezonem postanowił zakończyć karierę. Po odejściu Hancocka z czarnego sportu, można zakładać, że przez minimum kilka lat licznik Amerykanów będzie stać w miejscu, jednak jak na razie przewaga nad Brytyjczykami jest dość wyraźna.

4
/ 7

[b]

4. miejsce - Szwecja[/b]

Szwedzi mogą pochwalić się 36 zwycięstwami, a największy wkład w ten dorobek ma oczywiście Tony Rickardsson. Łącznie czwórka reprezentantów kraju Trzech Koron zwyciężała w turniejach Grand Prix, a każdy z pozostałej trójki triumfował po kilka razy. Teraz największe szanse na kolejne wygrane ma Fredrik Lindgren, jednak stałym uczestnikiem cyklu jest także Antonio Lindbaeck, który w przeszłości potrafił zaskakiwać, więc niewykluczone, że tak będzie również w najbliższej przyszłości.

5
/ 7

[b]

3. miejsce - Dania[/b]

Duńczycy mogą pochwalić się najliczniejszą grupą zawodników ze zwycięstwami w pojedynczych turniejach, jednak ich łączna liczba wygranych rund daje jak na razie dopiero 3. miejsce w tej klasyfikacji. Najwięcej do ich dorobku wniósł rzecz jasna Nicki Pedersen, który znajduje się na 5. pozycji w klasyfikacji najczęściej triumfujących w zawodach z cyklu Grand Prix. Sumując wygrane wszystkich duńskich żużlowców, otrzymujemy 44 miejsca na najwyższym stopniu podium. W najbliższych latach o poprawienie tego dorobku z pewnością zadba Leon Madsen.

6
/ 7

[b]

2. miejsce - Australia[/b]

Choć tylko sześciu australijskich żużlowców wygrywało turnieje Grand Prix, to dorobek tej nacji jest całkiem okazały. Najwięcej triumfów oglądaliśmy w wykonaniu Jasona Crumpa, który pod tym względem jest rekordzistą, ale całkiem spory wkład w łączną liczbę zwycięstw mają również Leigh Adams, Ryan Sullivan, Chris Holder oraz Jason Doyle, a cegiełkę dołożył także Darcy Ward. Ich dorobek do tej pory to 47 zwycięstw. O poprawienie tego wyniku w najbliższej edycji SGP postarają się Doyle oraz Max Fricke, który z roku na rok staje się coraz lepszym zawodnikiem.

7
/ 7

[b]

1. miejsce - Polska[/b]

Jeszcze jakiś czas temu w tej klasyfikacji górowali nad nami Australijczycy, jednak za sprawą ostatnich świetnych występów Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego oraz Patryka Dudka, Polakom udało wskoczyć się na fotel lidera. Na dorobek naszego kraju w dużej mierze zapracował Tomasz Gollob, który pod względem liczby zwycięstw w Grand Prix ustępuje jedynie Jasonowi Crumpowi, jednak oprócz niego jeszcze 9 zawodników zbudowało wynik Polaków, który na dzień dzisiejszy wynosi okrągłe 50 triumfów. Za sprawą wyżej wymienionej trójki aktualnie ścigających się w cyklu polskich żużlowców, dorobek ten powinien stale się powiększać.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
WPjestglupie
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
To tak jak Dubaj, oni nie mają równych sobie w wyścigach wielbłądów. Tylko proszę o tolerancję, dla nich to tak samo poważny sport jak żużel dla was. O reszcie świata się nie wypowiem.