Debiut Grand Prix, słynny pościg i Boniek na kolanach. We Wrocławiu pisała się wielka historia

Bilety na Grand Prix Polski we Wrocławiu, które zaplanowano na 3 sierpnia przyszłego roku, zostały wyprzedane. Odnowiony Stadion Olimpijski wróci na mapę cyklu po dwunastu latach. Kilka poprzednich turniejów wpisało się na stałe w pamięci kibiców.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Wróciła moda na żużel, wraca i Grand Prix

W kwietniu 2017 roku Betard Sparta Wrocław powróciła na Stadion Olimpijski po blisko dwuletniej tułaczce po kraju. Słynny obiekt został odnowiony i przebudowany. Udobruchano wreszcie kibiców, bowiem stare mury nie zachęcały do oglądania żużla z perspektywy trybun. Zainteresowaniem żużlem we Wrocławiu znów jest więc duże. Dla wielu największe za ich życia.

Zadowalająca frekwencja w PGE Ekstralidze i powrót międzynarodowej rywalizacji (The World Games, Speedway of Nations) sprawiły, że pytania o organizację turniejów Grand Prix stały się naturalne. Udało się. Wrocław wróci na salony i w nowym roku ponownie przyjmie u siebie żużlowy cykl, którego przecież wielka premiera miała miejsce właśnie w tym mieście ponad dwadzieścia lat temu. 3 sierpnia słynny obiekt wypełni się biało-czerwonymi sympatykami żużla. Bilety na Grand Prix Polski rozeszły się w kilkadziesiąt godzin.

Z tej okazji warto przypomnieć sobie, jak Wrocław zapisał się w historii GP i co ciekawego wydarzyło się na Stadionie Olimpijskim przed laty, gdy w sumie dziewięciokrotnie światowa elita gościła przy Paderewskiego. Na kolejnych stronach telegraficzny skrót najciekawszych turniejów. Zapraszamy do lektury.

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Czy wybierasz się na Grand Prix Polski do Wrocławia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (16)
  • carlos55 Zgłoś komentarz
    • Seba 75 Zgłoś komentarz
      Sprostowanie: W 1997 obok Tomasza Golloba jeździło jeszcze dwóch a nie jeden stały uczestnik. Oprócz Piotra Protasiewicza był jeszcze Sławomir Drabik. Zajął 11 miejsce w generalne.
      • SpasionyKot Zgłoś komentarz
        Ale tego toru już nie ma... teraz jest inny jakby pozbawiony duszy
        • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
          • Szarold Zgłoś komentarz
            We Wrocławiu zawsze się działo!
            • Manhattan Zgłoś komentarz
              • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
                Pogoń Golloba za Nilsenem to było coś pięknego.
                • Guy Martin Zgłoś komentarz
                  zlosliwi bydgoszczanie mowili ze w relacjach na linni B-G musiala istniec pewna stala . Wprawdzie Zbigniew padal na kolana przed Tomaszem ale tez Brydzia potrafila pasc przed Zbigniewem . I
                  Czytaj całość
                  porownujac oba przypadki to Zbyszek zachowywal sie godniej na tych kolanach chociaz z cala pewnoscia gdy stal bylo mu przyjemniej . Tak swoja droga w momencie w ktorym to wyszlo dwaj najbardziej znani Bydgoszczanie zerwali kontrakt na lat kilka