W tym artykule dowiesz się o:
7. Fredrik Lindgren (forBET Włókniarz)
Średnia 2017: 1,887 Średnia 2018: 2,146 (+ 0,259)
Za Szwedem najlepszy sezon w karierze. Zdobył medal Indywidualnych Mistrzostw Świata (brązowy), a do tego po raz pierwszy skończył rozgrywki PGE Ekstraligi osiągając średnią bieg. na poziomie 2 punktów. Lindgren na wręcz kosmicznym poziomie jeździł przede wszystkim w pierwszych meczach. Spotkania w ramach 1., 3. i 4. kolejki skończył z kompletami punktów! Później nieco spuścił z tonu, ale nadal jeździł skutecznie.
Słabsza w jego wykonaniu była jedynie końcówka sezonu, ale związane było to z okropnie wyglądającym wypadkiem w Tarnowie, po którym mocno ucierpiał jego kciuk.
6. Leon Madsen [b](forBET Włókniarz)[/b]
Średnia 2017: 2,181 Średnia 2018: 2,443 (+ 0,262)
Dla Duńczyka już zeszły rok był świetny, bo został czwartym pod względem skuteczności zawodnikiem PGE Ekstraligi, a do tego dołożył swoją najwyższą średnią w karierze. W tym sezonie udało mu się poprawić ten wynik i w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców awansować na drugie miejsce, tuż za Bartosza Zmarzlika. Madsen to maszynka do zdobywania punktów, która w całym sezonie tylko dwa razy delikatnie się zacięła (6+2 w Zielonej Górze i 7+1 w Lesznie). To on na ostatnich metrach ostatniego biegu rundy zasadniczej, śmiałym atakiem zapewnił Włókniarzowi play-offy. Jeździł tak dobrze, że organizatorzy cyklu GP w nagrodę przyznali mu stałą dziką kartę.
5. Dominik Kubera (Fogo Unia)
Średnia 2017: 1,321 Średnia 2018: 1,619 (+ 0,298)
Był nieco w cieniu Bartosza Smektały, ale przez cały sezon zdobywał dla mistrzów Polski bardzo ważne punkty. Na piętnaście spotkań, w których wziął udział, tylko w trzech nie przywoził bonusów. 19-latek ciągle jest na fali wznoszącej. Jeśli sprzęt dopisze i będą go omijać kontuzje, już w przyszłym roku może się zbliżyć do magicznej dla wielu zawodników granicy 2 punktów na wyścig.
4. Kamil Wieczorek (MRGARDEN GKM)
Średnia 2017: 0,447 Średnia 2018: 0,750 (+ 0,303)
Wielu jego obecność w tym zestawieniu może zaskoczyć. 20-latek nie był wiodącą postacią ani ligi, ani nawet GKM-u. Co więcej - na 51 sklasyfikowanych żużlowców w PGE Ekstralidze, był... 50., wyprzedzając jedynie klubowego kolegę - Dawida Wawrzyniaka. Fakt jest jednak taki, że względem 2017 roku zanotował progres i choć juniorzy GKM-u nie zdobywali zbyt wielu punktów, to akurat jemu kilka razy udało się pokazać z przyzwoitej strony. Potrafił m.in. wygrać wyścig młodzieżowy w Lesznie z Bartoszem Smektałą i Szymonem Szlauderbachem, a to już jest coś.
3. Krzysztof Kasprzak (Cash Broker Stal)
Średnia 2017: 1,826 Średnia 2018: 2,215 (+ 0,389)
W 2017 roku trafił do zestawienia zawodników, którzy zanotowali największy regres. Potrafił jednak wyciągnąć odpowiednie wnioski i z tegorocznych rozgrywek z pewnością może być zadowolony. Jeździ w Ekstralidze od 2001 roku i pod względem skuteczności, był to jego drugi najlepszy sezon. Lepiej pod tym względem było tylko w 2014 roku, kiedy był w życiowej formie i sięgnął po tytuł wicemistrza świata.
2. Daniel Kaczmarek (Get Well)
Średnia 2017: 0,958 Średnia 2018: 1,543 (+ 0,585)
Na zakończenie wieku młodzieżowego pojechał sezon, z którego może być w miarę zadowolony. Szczególnie udał mu się mecz wyjazdowy w Tarnowie, gdzie wywalczył 11 punktów. Bardzo możliwe, że w przyszłym roku, już na zapleczu PGE Ekstraligi, będzie zawodnikiem właśnie Unii. Kaczmarek w zasadzie zawalił tylko jeden mecz - na wyjeździe z Unią Leszno. W pozostałych spotkaniach przeważnie punktował na poziomie 4-6 punktów. Ponadto został drużynowym mistrzem świata juniorów z reprezentacją Polski, a indywidualnie drugi raz zdobył tytuł młodzieżowego indywidualnego mistrza Polski.
1. Michał Gruchalski (forBET Włókniarz)
Średnia 2017: 0,590 Średnia 2018: 1,185 (+ 0,590)
Największy progres jeśli chodzi o średnią biegową poczynił w tym roku Michał Gruchalski. Jest to już trzeci żużlowiec Włókniarza w naszym zestawieniu. 20-latek szczególnie może być zadowolony z końcówki rozgrywek, gdzie już naprawdę dobrze radził sobie przede wszystkim podczas domowych spotkań. W półfinale PGE Ekstraligi ze Stalą Gorzów potrafił zdobyć 11 punktów. Udało mu się znacznie poprawić średnią, jednak ta w 2017 była na niskim poziomie. Ciekawe, czy w 2019 roku utrzyma podobny progres?