Ewolucja czy rewolucja? Która koncepcja zwycięży w finale PGE Ekstraligi?
W porównaniu do sezonu 2008 w zespole z Torunia widać inną znacząco zmianę. Wtedy wkład w sukces "Aniołów" miało aż czterech miejscowych zawodników. Oprócz wspomnianego Miedzińskiego byli to Robert Kościecha, Wiesław Jaguś oraz młodzieżowiec Damian Celmer.
Dziś w ekipie prowadzonej przez Jacka Gajewskiego również startuje czterech Polaków, ale nie pełnią oni roli liderów. Kacper Gomólski ma średnią biegową 1,289 i jest jednym z słabszych seniorów w PGE Ekstralidze. Z kolei Polacy na pozycjach młodzieżowych są teraz wymogiem regulaminowym, co jest sporą różnicą w porównaniu do sezonu 2008.
W tym przypadku warto jednak porównać występy Chrisa Holdera i Pawła Przedpełskiego. Australijczyk przed laty, jako zawodnik rezerwowy, dawał pole manewru i mógł zastępować słabiej dysponowanych kolegów. Zazwyczaj startował w miejsce drugiego z toruńskich młodzieżowców, bo zezwalał na to regulamin. W przypadku Przedpełskiego taki manewr jest niemożliwy, ale 21-latek zdobył w tym roku wiele cennych punktów, zastępując chociażby Gomólskiego. Świadczy o tym jego średnia na poziomie 1,945. Po Bartoszu Zmarzliku jest to drugi najlepszy wynik wśród juniorów w PGE Ekstralidze.
-
tom6B Zgłoś komentarzA czy wy na pewno znacie znaczenia tych słów ? Bo ani jedno w niczym nie oddaje obu podmiotów.