W tym artykule dowiesz się o:
Nie mógł nie być żużlowcem
Jason Crump przyszedł na świat 6 sierpnia 1975 roku w angielskim Bristolu. Co australijska rodzina robiła na Wyspach? Zarabiała na życie żużlem - ojciec Jasona Phil Crump w tym czasie był zawodnikiem Newport Wasps, co więcej - zawodnikiem tego zespołu był także jego dziadek Neil Street. Młody Crump nie miał więc wyjścia - musiał zostać zawodowym żużlowcem.
- Zanim zacząłem zawodowo ścigać się na żużlu, pracowałem w piekarni w Mildurze, ale wtedy byłem jeszcze dzieckiem. Kiedyś pomagałem również dziadkowi przy zbiorze winogron na jego farmie owocowej. Te dwa zajęcia utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że nie są one dla mnie - przyznawał Australijczyk dodając, że gdyby nie żużel, to może F1. - Co bym robił, gdybym nie został żużlowcem? Nie wiem. Na pewno chciałbym brać udział w jakichkolwiek wyścigach. Możliwe więc, że Michael Schumacher i Sebastian Vettel mają wielkie szczęście, że zdecydowałem się na speedway.
Dziadek dał posadę w Anglii
Młody Jason karierę zaczynał na Antypodach, gdzie w 1990 roku, w wieku 16 lat, wygrał mistrzostwa kraju 16-latków, ale szybko, bo już w 1991 r. przeniósł się do ówczesnego żużlowego centrum świata - na Wyspy Brytyjskie. Podpisał kontrakt Poole Pirates, gdzie jego dziadek był managerem drużyny. Zadebiutował miesiąc po swoich szesnastych urodzinach, w pierwszym spotkaniu przeciwko Kings Lynn Stars nie zdobył punktów.
Na Wyspach Crump zadomowił się na długo, bo bez przerwy startował do końca sezonu 2009 reprezentując, oprócz Poole, także Peterborough Panthers, Swindon Robins, Oxford Cheetachs, Kings Lynn Stars i Belle Vue Aces.
W Wielkiej Brytanii Crump był gwiazdą, już w drugim sezonie był najlepszym zawodnikiem zaplecza Elite League, a w debiutanckim sezonie w elicie był dziewiąty. W ciągu 20 sezonów na Wyspach zdobył dwukrotnie mistrzostwo Elite League (1994 z Piratami i 1999 z Panterami), trzykrotnie wygrywał Elite League KO Cup, dwukrotnie Elite League Fours Chamionship, dwukrotnie Elite League Pairs Championship, czterokrotnie Indywidualne Mistrzostwo Elite League... Większość sezonów kończył w czołówce lub na szczycie klasyfikacji żużlowców.
Jason Crump w Elite League
{"id":"","title":"","signature":""}
Gwiazda w Polsce
Do polskiej ligi Crump trafił w 1994 roku do Stali Gorzów. Wystąpił jedynie w dwóch wyjazdowych meczach tej drużyny: w pierwszym w Toruniu dwa biegi wygrał, a potem miał upadek nie ze swojej winy i nie kontynuował zawodów, w drugim we Wrocławiu wywalczył 10 punktów w 5 biegach. W pozostałych spotkaniach Gorzowianie stawiali na Billy'ego Hamilla.
W kolejnym sezonie trafił do Wrocławia, gdzie pojechał tylko w jednym meczu, bowiem gwiazdą Sparty Polsat był Tommy Knudsen. Te rozgrywki wrocławianie zakończyli na najwyższym stopniu podium, Crump miał więc pierwsze złoto DMP, chociaż jego udział w jego zdobyciu był minimalny (9+1 w przegranym meczu w Bydgoszczy).
W kolejnych sezonach Crump jeździł w Gorzowie (1996), Zielonej Górze (1997-8), Wrocławiu (1999), ponownie w Gorzowie (2000-1), Pile (2002) i Toruniu (2003-5).
Od 2006 roku zaczął się aż pięcioletni wrocławski okres w karierze Australijczyka, zdecydowanie najlepszy jeśli chodzi o polską ligę. Już w pierwszym roku zdobył z Atlasem mistrzostwo kraju będąc równocześnie najlepszym zawodnikiem ligi. Kolejne lata w wykonaniu Crumpa były tylko nieco słabsze, ale z wrocławską drużyną udało mu się wywalczy jeszcze tylko jeden brązowy medal.
1 grudnia 2010 roku Australijczyk podpisał dwuletnią umowę z PGE Marmą Rzeszów, co zaskoczeniem nie było, bo o tym transferze mówiło się dużo wcześniej. - Naprawdę bardzo miło wspominam lata spędzone we Wrocławiu. Nie było mi łatwo podjąć decyzję o odejściu z tamtejszego klubu, ale sytuacja w klubie przez te lata trochę się zmieniła - wyjaśniał.
Crump z Huszczą zapewniają zwycięstwo ZKŻ w meczu z WTS, sezon 1997
{"id":"","title":"","signature":""}
Dziwne pożegnanie z ligą
Pierwszy sezon w nowym zespole był dla Crumpa całkiem udany - średnia biegowa 2,337 dała mu 3. miejsce w klasyfikacji, ale PGE Marmie nie udało się wywalczyć upragnionego medalu. Ostatni sezon nie był już tak udany - po raz pierwszy od sezonu 1998 Crump uzyskał średnią biegową niższą niż 2 punkty zawodząc w najważniejszych meczach.
Mimo tego Marta Półtorak chciała przedłużyć z Australijczykiem kontrakt. Crump miał w PGE Marmie utworzyć duet liderów z Gregiem Hancockiem. Wszystko wydawało się już dopięte, gdy jednak Crump zmienił zdanie, a szefowa rzeszowskiego klubu postawiła na duet Nicki Pedersen - Jurica Pavlic. "Herbie" został "na lodzie". - Trudno powiedzieć, co miało decydujący wpływ. Tak naprawdę to ustaliliśmy zarówno warunku zamykające sezon poprzedni i warunki, na jakich miał startować w przyszłym sezonie. Nie wiem, dlaczego nagle przestał wykazywać zainteresowanie - mówiła zdziwiona zachowaniem zawodnika Marta Półtorak.
Kilka dni później stało się jasne, że Crumpa w lidze już nie zobaczymy. - Z Jasonem bardzo fajnie współpracowało mi się przez dwa lata. Wydawało mi się, że o takich planach powinien jednak powiedzieć. Chyba że była to sytuacja zaskakująca również dla niego - skomentowała ostatnia szefowa Crumpa.
Mimo ostatniego słabszego sezonu i dość dziwnego pożegnania się z polską ligą, Crump przejdzie do historii rozgrywek jako jeden z najlepszych zawodników. Świadczą o tym poniższe statystyki. Kibice na pewno nie zapomną także o tzw. "syndromie Crumpa", czyli sytuacji, gdy po świetnym w jego wykonaniu sobotnim turnieju Grand Prix, w niedzielnym meczu ligowym widoczny był nagły spadek formy.
Statystyki Crumpa w polskiej lidze
Rok | Klub | M | B | I | II | III | IV | d | u | w | Pkt | Bon | Średnia |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1994 | Gorzów Wlkp. | 2 | 7 | 3 | 3 | 1 | - | - | - | - | 16 | - | 2,286 |
1995 | Wrocław | 1 | 6 | 1 | 1 | 4 | - | - | - | - | 9 | 1 | 1,667 |
1996 | Gorzów Wlkp. | 14 | 74 | 38 | 21 | 10 | 2 | 3 | - | - | 166 | 4 | 2,297 |
1997 | Zielona Góra | 10 | 52 | 27 | 15 | 5 | 2 | 1 | - | 2 | 116 | 2 | 2,269 |
1998 | Zielona Góra | 3 | 18 | 4 | 8 | 3 | 3 | - | - | - | 31 | - | 1,722 |
1999 | Wrocław | 8 | 43 | 16 | 16 | 7 | 2 | 2 | - | - | 87 | 7 | 2,186 |
2000 | Gorzów Wlkp. | 16 | 80 | 32 | 27 | 15 | 4 | 1 | 1 | - | 165 | 7 | 2,150 |
2001 | Gorzów Wlkp. | 19 | 101 | 56 | 26 | 11 | 4 | 3 | 1 | - | 231 | 8 | 2,366 |
2002 | Piła | 7 | 34 | 23 | 6 | 3 | 1 | 1 | - | - | 83,5 | 1 | 2,485 |
2003 | Toruń | 19 | 92 | 44 | 27 | 14 | 6 | - | 1 | - | 200 | 15 | 2,337 |
2004 | Toruń | 19 | 100 | 45 | 32 | 17 | 4 | 2 | - | - | 216 | 6 | 2,220 |
2005 | Toruń | 17 | 97 | 45 | 33 | 10 | 7 | 1 | - | 1 | 211 | 10 | 2,278 |
2006 | Wrocław | 19 | 97 | 69 | 20 | 3 | 2 | 2 | - | 1 | 250 | 8 | 2,660 |
2007 | Wrocław | 17 | 89 | 47 | 23 | 8 | 4 | 5 | - | 2 | 195 | 9 | 2,292 |
2008 | Wrocław | 14 | 77 | 51 | 17 | 7 | 1 | 1 | - | - | 205 | 5 | 2,584 |
2009 | Wrocław | 16 | 81 | 52 | 14 | 11 | 2 | 2 | - | - | 195 | 7 | 2,494 |
2010 | Wrocław | 20 | 109 | 42 | 34 | 20 | 8 | 3 | 1 | 1 | 214 | 14 | 2,092 |
2011 | Rzeszów | 16 | 89 | 49 | 21 | 14 | 2 | 2 | - | 1 | 203 | 5 | 2,337 |
2012 | Rzeszów | 18 | 84 | 31 | 30 | 11 | 9 | 2 | - | 1 | 211 | 5 | 1,988 |
Razem | 255 | 1330 | 675 | 374 | 174 | 63 | 31 | 5 | 9 | 3004,5 | 114 | 2,345 |
Legenda Grand Prix
Crump w cyklu Grand Prix pojawił się w 1995 roku. Wówczas - jako mistrz świata juniorów - wystąpił w zaledwie jednym turnieju GP. Przez 17 lat nieprzerwanie ścigał się w gronie najlepszych żużlowców świata, trzykrotnie zdobywając złoty medal.
Australijczyk jest autorem niesamowitej serii. W 2000 roku był jeszcze tuż za podium na czwartej pozycji, ale już od sezonu 2001 do 2010 włącznie dziesięć razy z rzędu zdobywał medal! Ma na koncie trzy złote krążki, 5 srebrnych i dwa brązowe. W 18-letniej historii Grand Prix takim dorobkiem nie może pochwalić się żaden z żużlowców!
Pierwsze wygrane GP Crumpa - 1996 rok, Hackney
{"id":"","title":"","signature":""}
Australijczyk może pochwalić się także największą liczbą zwycięstw w poszczególnych turniejach Grand Prix - ma w sumie 23 triumfy. Ostatni wywalczył w Kopenhadze w tym roku. Wziął udział w 145 turniejach, 822 wyścigach, z których wygrał 299, 77 razy startował w finałach. Jako pierwszy zawodnik przekroczył barierę 2 tys. punktów - ma ich 2006.
Z Grand Prix pożegnał się już wcześniej - decyzję ogłosił po Nordyckiej Grand Prix. Tłumaczył, że nie chciał zwlekać do zakończenia cyklu, by nie skraść show przyszłemu mistrzowi świata. Zachowanie godne profesjonalisty. Na zakończenie swojej wieloletniej przygody z cyklem pomógł w wywalczeniu tytułu rodakowi - Chrisowi Holderowi. Kto wie, jak wyglądałaby powtórka kontrowersyjnego biegu pomiędzy młodym Australijczykiem i Nickim Pedersenem, gdyby Crump nie wziął na stronę i nie uspokoił swojego kolegę.
- Ostatnie Grand Prix w mojej karierze było fantastyczne, choć nie odegrałem w nim znaczącej roli. Cieszę się jednak, że mogłem być świadkiem wielkiego triumfu mojego rodaka, Chrisa Holdera. Mój czas w Grand Prix dobiegł końca. Rozpoczyna się era nowego pokolenia australijskiego speedwaya. Można powiedzieć, że Chris Holder odebrał ode mnie symbolicznie pałeczkę - komentował na gorąco po GP Polski w Toruniu, w którym wywalczył 5 punktów.
Ostatni bieg Crumpa w Grand Prix
Nie taki słodki
Crump potrafił być też jednak nieprzyjemny i nerwowy. Jak chociażby podczas Drużynowego Pucharu Świata w 2001 roku w Wrocławiu, gdy miejscowi kibice każdy jego wyjazd na tor kwitowali gwizdami. Australijczyk wreszcie nie wytrzymał i... pokazał im tyłek. Głośno potrafił kłócić się z ojcem i dziadkiem, na torze potrafił być bezwzględny.
Sławny gest Crumpa we Wrocławiu
{"id":"","title":"","signature":""}
Najgłośniej jednak było o jego konflikcie z rodakiem, innym wielkim żużlowcem Ryanem Sullivanem. Nie wiadomo o co poszło, wiadomo jednak, że z tego powodu Sullivan od 2009 roku nie startuje w Drużynowym Pucharze Świata. W tym sezonie wystartował w półfinale w Peterborough, ale już w barażu się nie pojawił.
- Boyce powiedział mi, że Crump chciał mnie wywalić z drużyny, ponieważ moja twarz do niej nie pasuje. Zatem zgadzam się, żeby zostać w domu, aby ich uszczęśliwić, jednocześnie życząc im szczęścia - tłumaczył wtedy Sullivan.
Crump nogą odpycha Pedersena
{"id":"","title":"","signature":""}
Sprawa nigdy nie została wyjaśniona, co ciekawe jednak obaj żużlowcy zapewniają, że konflikt między nimi to "wymysł mediów" lub że "sprawa jest rozdmuchana", ale faktem jest, że Sullivana w reprezentacji nie ma. A szkoda, bo z nim w składzie Australia mogłaby mieć większy dorobek medalowy, a Crump większy dorobek w "drużynówce".
Walka Crumpa z Gollobem w finale SWC w Gorzowie, sezon 2011
Człowiek kontuzja
Crump zakończył karierę rok wcześniej niż planował z powodu kontuzji obojczyka, której nabawił się w meczu ligi rosyjskiej. Ale i wcześniej sport żużlowy nie oszczędzał Australijczyka.
W ostatnich latach nie było sezonu, w którym Crump nie odniósłby mniej lub bardziej bolesnej kontuzji. W sezonie 2012 - obojczyk, 2010 - problemy z ramieniem zakończone operacją, 2009 - złamane kości dłoni i uszkodzone więzadła, a później uszkodzone nerwy i przeszczep skóry po poparzeniu, 2008 - złamany palec, 2005 - problemy z dłonią...
- Lekarze mówią, że jeśli chcę w przyszłości prowadzić normalne życie, to lepiej, żebym poddał się operacji wcześniej niż później - wyjaśniał Crump w czwartek. - Rozmawiałem w środę z lekarzem i ani razu nie stwierdził, że nie mogę nigdy więcej wsiąść na motor. Nie powiedział "nie możesz jeździć", dał mi tylko profesjonalną opinię. Jest facetem, któremu bardzo ufam. Pomógł mi w przeszłości, więc wziąłem jego zdanie mocno pod uwagę. Myślę, że podjęta decyzja jest dobra, podobnie jak czas. To prawdopodobnie najlepszy czas, aby to zrobić - dodawał.
Prywatnie kochający mąż i ojciec
Prywatne życie Crumpa koncentruje się wokół rodziny - żony Melody, córki Mia-Lili i syna Setha. - Moim marzeniem jest, żebyśmy zawsze czerpali przyjemność z czasu, który spędzamy razem. To wspaniałe uczucie móc oglądać jak moje dzieci dorastają i spełniają wyznaczone przez siebie cele - odpowiada zapytany o życie rodzinne.
Nie wiadomo, czy syn Seth pójdzie w ślady ojca, dziadka i pradziadka. - Seth jak na razie jest bardzo dobrym tenisistą. Oczywiście ja nie mogę wybrać jego ścieżki życiowej, ale jeżeli będzie chciał zająć się żużlem, ja mu w tym pomogę. Ale tak szczerze mówiąc to ja poświęciłem tej dyscyplinie całe swoje życie, więc nie miałbym nic przeciwko, gdybym mógł w końcu pooglądać jakiś inny sport - przyznaje Crump.
Co ciekawe, żużlowiec, który wyjeżdżając do biegu ryzykuje zdrowiem i życiem, który po wielu upadkach poznał czym jest ból... boi się igieł. - Absolutnie nienawidzę igieł! Przed takimi badaniami zawsze panikuję. Nienawidzę chodzić do dentysty, nienawidzę wszystkiego, co wiem, że przyniesie mi ból.