Żużel. Polskie zwycięstwa, serie mistrzów świata, moment chwały Czechów. Długa historia Pragi w Grand Prix

Jubileuszowy 30. turniej Grand Prix Czech na torze w Pradze już w sobotni wieczór. Od 1997 roku w stolicy naszych południowych sąsiadów nie zabrakło interesujących wydarzeń, również takich z udziałem reprezentantów Polski. Wybraliśmy kilka z nich.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Na pierwszym planie w kasku niebieskim Sławomir Drabik

Amerykańsko-polski finał podczas historycznego turnieju

W całej prawie 30-letniej historii Grand Prix odbyło się dokładnie 13 wyścigów finałowych, w których dochodziło do pojedynków duetów z dwóch różnych państw. Ten pierwszy miał miejsce w premierowym turnieju w Czechach w 1997 roku, na który zjechało mnóstwo kibiców Biało-Czerwonych. Wtedy w decydującym biegu wieczoru spotkali się zawodnicy z USA i Polski.

Doskonale dogadujący się i zarazem tworzący jeden team Greg Hancock i Billy Hamill podwójnie pokonali w nim Tomasza Golloba i Sławomira Drabika. Co ciekawe, kolejność na podium była identyczna, jaka wystąpiła na zakończenie tamtej edycji światowego cyklu. Z kolei dla Drabika udział w finale na Markecie na zawsze pozostał najlepszym występem w karierze w GP.

CZYTAJ WIĘCEJ: Praga już po raz 30. w GP. Zmarzlik może rozpocząć ucieczkę

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Czy pamiętasz pierwszy turniej Grand Prix Czech w Pradze, który odbył się w 1997 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • SOBOTTA Zgłoś komentarz
    Na zdjęciu: w czerwonym Peter Karlsson, w białym Brian Andersen i w żółtym Jimmy Nilsen.
    • Paul Sky Zgłoś komentarz
      Artykuł polskie zwycięstwa w chwale, historia Pragi. Wrzucone jest zdjęcie Angola jest zdjecie Crumpa ale już był problem żeby wkleić zdjęcie z podium kiedy wygrał Janowski czy Janusz
      Czytaj całość
      Kołodziej a wypadałoby przy takim nagłówku. Zostali oni za to sprytnie wspomnienia i przykryci w akapicie gdzie na początku króluje Zmarzlik który wygrał tam zaledwie raz w karierze w 2020r.
      • Don Ezop Fan Zgłoś komentarz
        Pamietam zwycistwo Macka Janowskiego w 2021 roku. Wspaniala historia, plakalem przed telewizorem razem z Jego teamem i Don Bartolo Czekanskim. Nie zapomne tego nigdy.