Żużel. Marek Grzyb nie kryje oburzenia! Mówi o skreśleniu Stali w brutalny sposób

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marek Grzyb
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marek Grzyb

Marek Grzyb negatywnie ocenił sposób wsparcia finansowego dla klubów sportowych w województwie lubuskim. Moje Bermudy Stal Gorzów, której jest prezesem, została pominięta w dotacjach przyznawanych przez Urząd Marszałkowski.

Kilka dni temu koszykarski klub Enea Zastal BC Zielona Góra otrzymał 900 tysięcy złotych z Urzędu Marszałkowskiego. Ma to być bardzo ważne wsparcie dla drużyny, która w ostatnim czasie wycofała się z rosyjskiej ligi VTB, co spowodowało duże straty finansowe u zielonogórzan. Żadnych dotacji z Urzędu nie dostały za to inne kluby, w tym Moje Bermudy Stal Gorzów.

Niezadowolony po takiej decyzji jest prezes tego klubu, który twierdzi, że sposób, w jakim rozdysponowywane są publiczne pieniądze, jest niesprawiedliwy, a podejmowane decyzje są wyraźnie jednostronne. Marek Grzyb zwraca uwagę, że pominięta została nie tylko sekcja żużlowa, ale także piłkarzy ręcznych, którzy walczą o wysokie miejsca w Lidze Centralnej.

Uważa on, że Stal to najbardziej rozpoznawalna marka w mieście, a takie traktowanie to wręcz wykreślanie Gorzowa Wielkopolskiego z województwa lubuskiego. - Z tego, co pamiętam, Gorzów dalej jest w województwie lubuskim, a skreślanie nas z mapy województwa w taki brutalny sposób zostawia dużo do życzenia - powiedział dla radiogorzow.pl.

ZOBACZ WIDEO Ich stanowiska wobec Rosjan są wynikiem prywatnych interesów?

Prezes Stali zaznacza, że środki te pochodzą tak naprawdę z Unii Europejskiej i należą się one wszystkim w regionie, nie tylko jednemu klubowi. - Jeżeli cztery kluby reprezentują dzisiaj w pewien sposób region na najwyższym poziomie rozrywek, to te kluby powinny sprawiedliwie dostać podobną część dotacji, z pewnymi niewielkimi różnicami w zależności od klasy rozgrywek - zaznaczył.

Marek Grzyb wspomniał również, że jego klub nie tylko regularnie aplikuje o środki w różnych opublikowanych konkursach, ale także zadawał pytanie do osób zasiadających z sejmiku, o to, gdzie dokładnie może starać się o wsparcie finansowe, m.in. do otworzenia muzeum na 75-lecie klubu.

Marszałek Elżbieta Polak na antenie Radia Zachód powiedziała, że chętnie spotka się z prezesem brązowych medalistów Drużynowych Mistrzostw Polski. Ten z kolei twierdzi, że cały czas nie może się skontaktować z Panią Marszałek.

Czytaj także: 
- Żona mistrza świata zabrała głos ws. wojny. Dopadła ją fala hejtu
Żużel. Prezes przygotowuje tor przed pierwszym treningiem. To już tradycja

Źródło artykułu: