Od sezonu 2022 promotorem motocyklowych mistrzostw świata Speedway Grand Prix jest firma Eurosport Events, co oznacza spore zmiany w elitarnym cyklu. Jednym z jego ambasadorów został Tony Rickardsson. Tym samym Szwed po kilkuletniej przerwie na poważnie włączył się w działania na rzecz promocji dyscypliny, która przyniosła mu sześć tytułów mistrzowskich i miano legendy.
Rickardsson w ostatnich dniach wsiadł nawet na motocykl i na zaśnieżonym placu pokręcił kilka "kółek" dla zabawy. Nie miał jednak do dyspozycji tradycyjnej maszyny żużlowej, a motocykl klasy SGP4.
"Pierwszy z pięciu motocykli testowych SGP4 jest gotowy na rok 2022. Było nieco za zimno na zewnątrz (-6 st. C), aby robić testy, ale jak widać, maszyna daje sobie radę również w mroźnych warunkach" - przekazał były żużlowiec ze Skandynawii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
O co chodzi w inicjatywie SGP4? Nowy promotor mistrzostw świata, w porozumieniu z FIM, stworzył nową międzynarodową klasę, w której rywalizacja odbywać się będzie na motocyklach, które dość znacząco odbiegają od tradycyjnych "żużlówek". Początek zmagań w SGP4 przewidziano na rok 2023, bo najpierw mają się odbyć szeroko zakrojone testy nowych maszyn.
Motocykl klasy SGP4 wyposażony jest w 4-suwowy silnik, który ma być łatwy i tani w obsłudze, co powinno sprzyjać rozwojowi dyscypliny. Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że ogromne koszty i konieczność serwisowania maszyn co kilkanaście biegów stanowią obecnie barierę nie do przeskoczenia dla wielu młodych zawodników.
Czytaj także:
Po co nam regulamin finansowy?
To już pewne! Marek Cieślak z nową rolą