Żużel. Włamanie do domu rodziców Marka Lemona. Łupem złodziei padł m.in. motocykl jego ojca

WP SportoweFakty / Michał Szmyd. / Mark Lemon, Adam Krużyński.
WP SportoweFakty / Michał Szmyd. / Mark Lemon, Adam Krużyński.

Smutne informacje przekazał Mark Lemon. Po raz kolejny złodzieje postanowili sobie przywłaszczyć czyjąś własność i ponownie padło m.in. na motocykle. W przypadku Australijczyka mowa o sprzęcie, który przekazał swojemu ojcu.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak poinformował w mediach społecznościowych Mark Lemon, złodzieje zaatakowali w piątek późnym wieczorem w jego rodzinnym mieście - Merbein, w stanie Victoria. Konkretniej do włamania doszło w domu u jego rodziców.

- Włamano się do naszego garażu i niestety, ale również okradziono. Moi rodzice są tym bardzo zdenerwowani... - dodaje Lemon.

Australijczyk dodaje, że łupem złodziei padł m.in. kompletny motocykl z silnikiem GM, podwoziem Jawy, a także oszyciami i błotnikami z włókna szklanego. - To był motocykl, na którym się ścigałem i który przekazałem mojemu ojcu. Chociaż wartość ma znamienną, to jednak wartości sentymentalnej nie da się zastąpić... - pisze Lemon.

Wśród skradzionych rzeczy są również pozostałe części motocykla, a także m.in. kaski, ochraniacze, dwa komplety kevlarów, koszulki, buty, gogle, rękawice, pokrowce na kasków. Można rzecz, że wszystko, co potrzebne zawodnikowi do uprawiania sportu żużlowego.

Skradziony motocykl (fot. social media Marka Lemona)
Skradziony motocykl (fot. social media Marka Lemona)

Czytaj także:
Szkielet drużyny w Landshut już mają. Czekają na decyzję... Cellfast Wilków
17-letni talent ze Słowenii ma oferty z Polski. "Myślę, z którym klubem podpisać kontrakt"

ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni

Źródło artykułu: