Bartosz Zmarzlik obok Roberta Kubicy. Będzie edukował Polaków

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Już nie tylko Robert Kubica, ale też Bartosz Zmarzlik jako "Dobry Kierowca" będzie promował odpowiednie zachowanie na drogach publicznych. Dwukrotny mistrz świata właśnie dołączył do kampanii prowadzonej przez rząd.

Kampania "Dobry Kierowca" wystartowała kilkanaście miesięcy temu, a jej główną twarzą został Robert Kubica. To właśnie rezerwowy Alfy Romeo udzielił swojego wizerunku rządowej akcji, która miała na celu zwiększanie świadomości polskich kierowców i poprawę bezpieczeństwa na drogach publicznych.

O tym, że kampania "Bezpieczny kierowca" jest potrzebna najlepiej świadczyć mogą dane policyjne za rok 2020. Doszło wtedy do 23 540 wypadków, w których zginęło 2491 osób, a rannych zostało 26 463 - z tego aż 8805 znalazło się w ciężkim stanie. 90 proc. zdarzeń drogowych to wina kierowców - wynika z policyjnych statystyk.

Aby poprawić bezpieczeństwo pieszych, w czerwcu doszło do nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Za jej sprawą m.in piesi zyskali pierwszeństwo przed samochodem w pobliżu przejścia, zrezygnowano też z większej dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym w godzinach nocnych.

- W miastach i na wsiach musi być bezpieczniej. Mamy jeden z wyższych współczynników zgonów na drogach w UE - mówił w lipcu premier Mateusz Morawiecki, gdy ogłaszał start kolejnej edycji kampanii "Dobry Kierowca".

Wiadomo już, że tym razem w gronie ambasadorów akcji znalazł się Bartosz Zmarzlik, który tym samym będzie edukować polskich kierowców na temat tego, jak powinno się zachowywać na drogach publicznych. We wtorek dwukrotny mistrz świata pojawił się z tego powodu w Warszawie, by wziąć udział w specjalnej sesji filmowej i zdjęciowej.

"Efekty naszych prac zobaczycie już niebawem" - ogłosił zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów.

Czytaj także:
Na liście wciąż są gorące nazwiska
Mają brylant, który daje nadzieję na przyszłość

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik do samego końca wierzył w tytuł mistrza świata. "Wtedy poczułem krew"

Źródło artykułu: