Żużel. Grand Prix Polski. Finał ekscytującej walki o złoto! Toruń znów szczęśliwy dla Zmarzlika? [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Artiom Łaguta przed Bartoszem Zmarzlikiem
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Artiom Łaguta przed Bartoszem Zmarzlikiem

Łaguta czy Zmarzlik? Zmarzlik czy Łaguta? W piątek i sobotę w Toruniu zakończenie ekscytującego sezonu w Grand Prix. Polak ma wielkiego rywala, który stoi przed życiową szansą i który może mu zamknąć drogę do wyrównania wyczynu Maugera.

Cykl Grand Prix dawno nie widział tak wyrównanej walki o tytuł indywidualnego mistrza świata. W przeszłości nie brakowało zażartych batalii dwóch zawodników o najcenniejsze żużlowe trofeum, którzy wszystko rozstrzygali między sobą w samej końcówce, ale nigdy nie miała miejsce aż taka dominacja nad pozostałymi zarazem z tak minimalną różnicą między zainteresowanymi. Jeszcze przed wrześniowym turniejem w duńskim Vojens WP SportoweFakty przybliżały, jak wyglądało to w przeszłości, o czym przeczytasz TUTAJ.

Artiom Łaguta wyprzedza broniącego tytułu Bartosza Zmarzlika o jeden mały punkt. Obydwaj odjechali wszystkim na ogromny dystans. Wygrali po cztery rundy w tym sezonie, a od czterech dzielą między sobą pierwsze dwa miejsca. Są najszybsi, najlepsi, potrafili wychodzić z opresji i fundować kibicom fenomenalne pojedynki między sobą. Finały podczas drugiego dnia rywalizacji we Wrocławiu czy Lublinie były popisem najpierw Polaka, a potem Rosjanina.

Motoarena im. Mariana Rosego wielokrotnie dostarczała "produkt premium" podczas zmagań światowej czołówki. Okoliczności do tego, by tak samo było w piątek i sobotę, są wręcz idealne. Fenomenalna walka o tytuł z minimalnymi różnicami na torze, który podczas imprez GP zawsze umożliwiał dobre ściganie. Do tego wzajemny szacunek między Łagutą i Zmarzlikiem. Łączy ich bardzo dobra relacja, nie szczędzą sobie uprzejmości i komplementów.

ZOBACZ WIDEO "Bewleyu, co ty robisz!" Zobacz szalony bieg zawodnika Betard Sparty w finale PGE Ekstraligi!

Reprezentant Polski jest bardziej doświadczony w walce o wysokie lokaty w IMŚ. Jego rywal z Rosji po raz pierwszy w życiu znalazł się w takiej sytuacji. Zmarzlik w dwóch poprzednich latach sięgał po mistrzostwo globu, gdzie też wszystko decydowało się w końcówce ostatnich zawodów. 26-latek stoi teraz przed szansą dorównania Ivanowi Maugerowi. Nowozelandczyk to jedyny w historii żużlowiec, który sięgał po złoty medal trzy lata z rzędu (1968-1970).

Na WP SportoweFakty swoje opinie wyrazili już m.in. były medalista cyklu Ryan Sullivan ("przed nami spektakl, na który czekamy z niecierpliwością") czy też jego były menadżer Jacek Gajewski ("może nawet ostatni wyścig sobotniego turnieju decydować o mistrzostwie") Obydwaj wskazują atuty kandydatów do tytułu, rozkładając ich profile na czynniki pierwsze. GP Polski to niewątpliwie wydarzenie sportowego weekendu w kraju. Elektryzuje wielu.

Oprócz bitwy o złoto i srebro na toruńskiej ziemi toczyć będzie się też ta o brąz. Tutaj tylko dwa punkty przewagi ma Emil Sajfutdinow nad Fredrikiem Lindgrenem. Zarówno Rosjanin, jak i Szwed jadą o swój trzeci medal tego koloru w karierze. Jeden i drugi jeździ w GP 2021 sumiennie i równo. Po pięć razy dojeżdżali do finału. Rosjanin zawsze melduje się minimum w półfinale, Szweda zabrakło na tym etapie tylko raz, ale za to ma więcej miejsc na podium. Dodajmy, że bardzo małe szanse dopaść tę dwójkę mają Tai Woffinden i Maciej Janowski

Jeżeli kapitan świeżo upieczonych drużynowych mistrzów Polski nie pokpi sprawy i uniknie w Grodzie Kopernika wpadek (a najlepiej jak powtórzy wyniki z ubiegłego roku, gdy był dwukrotnie drugi), nie powinien wypaść w klasyfikacji generalnej z czołowej szóstki. Janowski musi uważać przede wszystkim na goniącego go Leona Madsena. Z podniesioną głową i choćby jednym wygranym wyścigiem chciałby natomiast pożegnać się z cyklem Krzysztof Kasprzak, który w tabeli punktowej jest dopiero szesnasty.

Niespełna dwa miesiące temu w dwudniowej rywalizacji w Lublinie furorę zrobił Dominik Kubera, teraz tego samego życzymy Pawłowi Przedpełskiemu. Torunianin wystąpi na domowym obiekcie z "dziką kartą" i zrobi wszystko, żeby zaliczyć dobre przetarcie przed przyszłoroczną jazdą w GP już jako stały uczestnik. - Myślę, że Pawła spokojnie stać na awans do biegów półfinałowych, a co będzie dalej, to się okaże - przyznał Tomasz Bajerski.

W czwartek wylosowane zostały numery startowe na oba turnieje (zobaczysz je TUTAJ), w piątek na kilka godzin przed startem do pierwszego biegu odbędzie się trening. Później zostanie już to, co najważniejsze, czyli jazda na pełen gaz. O mistrzostwo świata.

Uczestnicy Grand Prix Polski:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Maciej Janowski (Polska) #71
Leon Madsen (Dania) #30
Jason Doyle (Australia) #69
Artiom Łaguta (Rosja) #222
Emil Sajfutdinow (Rosja) #89
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Max Fricke (Australia) #46
Matej Zagar (Słowenia) #55
Anders Thomsen (Dania) #105
Oliver Berntzon (Szwecja) #93
Krzysztof Kasprzak (Polska) #187
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Paweł Przedpełski (Polska) #16

Krzysztof Lewandowski (Polska) #17
Karol Żupiński (Polska) #18

Termin: 1-2 października
Początek: godz. 19:00
Sędzia: Jesper Steentoft (Dania)

MZawodnikKrajSuma
1. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 104
2. Jack Holder #25 Australia 77
3. Mikkel Michelsen #155 Dania 75
4. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 72
5. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 72
6. Martin Vaculik #54 Słowacja 65
- -----
7. Dominik Kubera #415 Polska 54
8. Leon Madsen #30 Dania 51
9. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 49
10. Szymon Woźniak #48 Polska 49
11. Jason Doyle #69 Australia 47
12. Kai Huckenbeck #744 Niemcy 41
13. Max Fricke #46 Australia 33
14. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 32
15. Jan Kvech #201 Czechy 23
16. Tai Woffinden #108 Wielka Brytania 23
17. Oskar Fajfer #16 6
18. Vaclav Milik #16 Czechy 4
19. Mateusz Cierniak #16 Polska 3
20. Matej Zagar #16 Słowenia 2
21. Norick Bloedorn #16 Niemcy 2
22. Maciej Janowski #71 Polska 1
23. Kim Nilsson #16 Szwecja 1
24. Bartłomiej Kowalski #17 Polska 0
25. Martin Smolinski #17 Niemcy 0
26. Erik Riss #18 Niemcy 0
27. Jakub Miśkowiak #17 Polska 0
28. Oskar Paluch #18 Polska 0

CZYTAJ WIĘCEJ:
Toruń czeka na kibiców! Bilety na piątkowy turniej nadal dostępne

Oto Rosjanin, który może odebrać Zmarzlikowi złoto
Łaguta i Zmarzlik idą łeb w łeb. Niezmiernie wyrównane statystyki ich rywalizacji!

Źródło artykułu: