W środowy wieczór na torach w Szwecji rozegrano kolejne mecze Allsvenskan League. Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej rywalizacja wkroczyła na etap półfinałów.
W Eskilstunie ekipa Team Rapid rywalizowała z rezerwami Indianerny Kumla. W dziesiątym biegu dnia doszło do fatalnej kraksy na Grondal Arenie.
Podczas walki o punkty motocyklami sczepili się Gustav Grahn i Linus Ekloef. Na domiar złego w ich maszyny uderzył jeszcze trzeci uczestnik tego wyścigu - Daniel Henderson.
Z relacji zawartej w serwisie svemo.se dowiadujemy się, że Henderson dodatkowo uderzył w dmuchaną bandę i to na tyle niefortunnie, że przez nią przeleciał. Informację potwierdził na Twitterze dziennikarz Eleven Sports - Maciej Markowski. Poinformował on również, iż Szwed miał problemy z oddychaniem. Żużlowiec trafił po tym wypadku do szpitala.
1. półfinał w szwedzkiej Allsvenskan dla Indian z Kumla.
— Maciej Markowski (@mmmaciekk) September 1, 2021
Team Rapid (Eskilstuna) pokonana 31:23.
Mecz przerwano po fatalnym wypadku Daniela Hendersona. Szwed wyleciał 15-20 metrów POZA TOR i wylądował na trybunach.@Hejfotografen informuje mnie, że DH ma problemy z oddychaniem...
Sytuacja odbiła się szerokim echem w szwedzkich mediach. Natomiast na portalach społecznościowych szybko zaczęły pojawiać się głosy otuchy i życzenia powrotu do zdrowia dla zawodnika.
Po tej sytuacji sędzia zawodów wraz z kierownictwem obu ekip podjął decyzję o przerwaniu rywalizacji i zaliczeniu meczu po 9. biegu, kiedy to na tablicy widniał wynik 23:31. Bardzo dobrze radził sobie Norbert Krakowiak, który w trzech wyścigach wywalczył osiem punktów.
Czytaj także:
Zabetonowany rynek. Jest na to jedno lekarstwo
Czy Patryk Dudek po roku wróci do Falubazu?
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?