Żużel. Hit w pigułce. Unia drżała o zwycięstwo do ostatniego biegu, ale zdobyła cenne trzy punkty

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: para Fogo Unii Leszno
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: para Fogo Unii Leszno

Starcie Fogo Unii Leszno z Eltrox Włókniarzem Częstochowa do końca trzymało w napięciu, jednak ostatecznie górą byli Drużynowi Mistrzowie Polski. Włókniarz pokazał się z niezłej strony, natomiast to "Byki" zgarnęły pełną pulę.

KOMENTARZ. Spotkanie, które nie zawiodło oczekiwań, choć kibice Fogo Unii mieli pewnie nadzieję na bardziej przekonujące zwycięstwo swojej drużyny. Problemy leszczynian ciągle są jednak widoczne. Ostatecznie "Byki" zgarnęły trzy punkty i ciągle liczą się w walce o fazę play-off, natomiast Piotr Baron ma o czym myśleć przed kolejnymi kolejkami.

Eltrox Włókniarz pozostawił po sobie dobre wrażenie, walczył do końca o korzystny wynik, aczkolwiek nawet pomimo niewielkiej porażki nie może dopisać na swoje konto choćby punktu bonusowego. "Lwom" zabrakło w tym meczu punktów Kacpra Woryny lub nieco lepszej postawy któregoś z liderów. Częstochowianie ciągle mogą jednak myśleć o miejscu w pierwszej "czwórce", dlatego przegrana ta nie powinna odebrać im impetu.

BOHATER. Janusz Kołodziej. Kolejny znakomity występ doświadczonego zawodnika, który imponował szybkością i pewnością w jeździe, a jego znakomita postawa dała zwycięstwo Unii. Nie zawiódł przede wszystkim w kluczowym momencie, wygrywając w ostatnim biegu spotkania. Ostatecznie na swoim koncie zapisał 13 punktów, przegrywając dwukrotnie tylko z Fredrikiem Lindgrenem.

ZOBACZ WIDEO Apator ładnie przegrywa, ale nie ma z tego punktów. Przedpełski liczy teraz na bonusy

AKCJA MECZU. Na torze działo się całkiem sporo, ale na wyróżnienie zasługuje udana pogoń Emila Sajfutdinowa z 14. biegu, dzięki której częstochowianie nie wyjechali do ostatniej gonitwy z dwupunktowym prowadzeniem. Warto docenić przebudzenie Rosjanina, bowiem w każdym z czterech wcześniejszych startów przywoził on tylko po jednym punkcie.

CYTAT. - Włókniarz to trudny rywal. Mecz nie będzie łatwy do ostatniego wyścigu - powiedział Jason Doyle w połowie zawodów i niejako przewidział dalszy przebieg spotkania, którego losy faktycznie rozstrzygnęły się dopiero w 15. biegu.

LICZBA. 11. Po dziewięciu kolejkach PGE Ekstraligi, oba zespoły mają na swoim koncie po 11 punktów. W nieco lepszej sytuacji jest jednak Fogo Unia, która aktualnie zajmuje 3. miejsce w tabeli, mając przed sobą jeszcze trzy spotkania na własnym torze.

Zobacz także: Żużel. Witold Skrzydlewski po meczu z Arged Malesą. Mówi, że Orzeł nie jest pewny utrzymania w lidze

Zobacz także: Żużel. Niels Kristian Iversen przekazał wieści ze szpitala. Nie jest dobrze

Komentarze (5)
avatar
Kacper.U.L
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za bzdury.Byki to drżały tylko z jednego powodu.A,mianowicie z tego powodu,iż na nic zdały się próby wmawiania Polsce,że na tak niebezpiecznym torze nie da się jechać bo po prostu Byki przez Czytaj całość
avatar
TheGoodGuy
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
„ to trudny rywal. Mecz nie będzie łatwy do ostatniego wyścigu - powiedział Jason Doyle w połowie zawodów i niejako przewidział dalszy przebieg spotkania” - prawdziwy Nostradamus. Faktycznie by Czytaj całość
avatar
jeż
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezesie, proponuję zastanowić się nad Nickim P.!!!! 
avatar
Tylko Bally
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Bardzo dobrze, że Rusiecki wywalił gościa z mikrofonem nsportu. Nie może być tak, że drużyna gospodarzy omawia taktyczne zagrywki z dopasowaniem do swojego toru, a telewizja wciska tam swój mik Czytaj całość