[b]
Noty dla zawodników Unii Tarnów:[/b]
Niels-Kristian Iversen 4. Duńczyk zdobył najwięcej punktów drużyny, jednak nie przełożyło się to na jej zwycięstwo. Przegrał podwójnie ważny 9. bieg, po którym goście objęli prowadzenie, nie oddając go już do końca meczu. Czasami jechał nieco agresywnie, jednak obeszło się bez kolizji z rywalami. Z pewnością jednak sam liczył na więcej niż 12 "oczek" z bonusem w sześciu startach.
Oskar Bober 2+. W pierwszym swoim biegu pięknie uporał się z Patrykiem Wojdyłą na dystansie, uzyskując przy tym najlepszy czas dnia pojedynczego biegu. W dalszej części było gorzej, choć pokonał on jeszcze Bartosza Curzytka. Po ostatnim miejscu w trzecim biegu, w czwartym nie pojechał, będąc zastąpionym z rezerwy taktycznej.
Jest dobrze, może być jeszcze lepiej. Jakub Miśkowiak mówi, nad czym musi jeszcze pracować
Artur Mroczka 2. Najsłabszy z seniorów gospodarzy. W całym meczu pokonał tylko juniorów rywali. Jego punktów z pewnością zabrakło do tego, aby Unia była bliżej zwycięstwa z krośnieńskim zespołem.
Ernest Koza 3. Starał się, jednak z pewnością liczył na więcej. W jednym z biegów przez problemy ze sprzęgłem, prawie nie wjechał w taśmę. Popisał się ładnym atakiem przy krawężniku i wyjściu na podwójne prowadzenie w 14. biegu, dzięki czemu Unia do końca miała szansę na zwycięstwo w tym meczu.
Rohan Tungate 3+. Wynik wprawdzie dwucyfrowy, ale podobnie jak w przypadku Iversena, wywalczony w sześciu startach. Początek miał niemrawy, później jeszcze z rytmu mogło wybić go wątpliwe ostrzeżenie od sędziego, raz przyjechał ostatni. W końcówce prezentował się lepiej, to jednak było za mało na pokonanie Cellfast Wilków.
Piotr Świercz 3-. Ligowy debiut tego zawodnika na tarnowskim owalu. Po punkcie zdobytym w meczu 2. rundy rozgrywek w Łodzi, teraz przyszła kolej na 2 "oczka" z bonusem w Tarnowie. Podwójna wygrana w biegu młodzieżowym oraz pokonanie juniora rywali, z pewnością były tym, na co liczył. W 8. biegu dosyć długo jechał przed Patrykiem Wojdyłą, musiał jednak uznać wyższość bardziej doświadczonego rywala.
Przemysław Konieczny 2+. Wygrał wprawdzie bieg młodzieżowy, później jednak nie dołożył nic do tego dorobku. Z pewnością na własnym owalu nie powinien zgubić punktu na rywalu z pozycji młodzieżowej, a taka sytuacja miała miejsce w 12. biegu, czyli w decydującej fazie meczu.
Dawid Rempała bez oceny. Nie wyjechał na tor.
Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno:
Tobiasz Musielak 5. Najlepszy zawodnik eWinner 1. Ligi znowu był najlepszym żużlowcem meczu Cellfast Wilków. Wygrał pierwsze trzy wyścigi praktycznie "bez zająknięcia", gdy przyjechał trzeci w starciu z Iversenem miał nieco pretensji o jazdę Duńczyka. Wygrywając ostatni bieg przypieczętował kolejne zwycięstwo wilczej watahy.
Mateusz Szczepaniak 4-. Po pierwszym, przegranym starcie, w kolejnych trzech biegach wywalczył komplet z bonusami. Zwłaszcza dwie podwójne wygrane w parze z Tobiaszem Musielakiem były bardzo ważne w kontekście wyrównania stanu meczu i wyjścia gości na prowadzenie. Po raz kolejny solidne wsparcie liderów.
Vaclav Milik 3. Nadal najbardziej chimeryczny z seniorów Cellfast Wilków. Dobre biegi przeplatał słabszymi, co miało miejsce również w poprzednich spotkaniach. Jak widać stałemu uczestnikowi cyklu SEC 2021 trochę jeszcze brakuje do stabilizacji i pełni formy.
Patryk Wojdyło 3-. Gdyby nie dotknięcie taśmy, po którym sędzia bardzo długo podejmował decyzję o jego wykluczeniu, to zdobycz mogła być jeszcze większa. W pierwszym biegu przyjechał na końcu, w ostatnim udało mu się jednak wygrać i dołożyć cenne punkty do dorobku drużyny.
Andrzej Lebiediew 4-. Początek zawodów miał bardzo dobry, zdobywając 8 punktów w trzech startach. W dwóch ostatnich biegach nieco przygasł, ale na szczęście dla gości nie miało to wpływu na końcowy wynik drużyny.
Jakub Janik 1. Niestety nie powtórzył dobrego występu, który zanotował w Krośnie w starciu pomiędzy tymi drużynami. Bezbarwny, w dwóch biegach, w których wystartował, nie był w stanie nawiązać walki z rywalami. W jednym został zastąpiony przez kolegę z zespołu.
Bartosz Curzytek 2. W pierwszym biegu wprawdzie przegrał podwójnie, ale do końca walczył z rywalem o jeden punkt. W dwóch kolejnych przyjechał na końcu stawki, dołożył jednak ważne "oczko", pokonując w 12. biegu Przemysława Koniecznego.
Aleks Rydlewski bez oceny. Na torze pojawił się raz, zastępując kolegę z drużyny, nie udało mu się jednak pokonać juniora gospodarzy Piotra Świercza. Więcej nie wyjechał.
SKALA OCEN:
6 – fenomenalnie
5 – bardzo dobrze
4 – dobrze
3 – przeciętnie
2 – słabo
1 – bardzo słabo
Czytaj także:
Antonio Lindbaeck dotrzymał słowa. Szwed zachwycony po treningu
Miniżużel. Wawrowianie zdecydowanie wygrali w Gdańsku