W tym miesiącu minęło 20 lat od poprzedniej ligowej konfrontacji klubów z Krosna i Tarnowa. W 2001 roku w II Lidze Unia rozdawała karty i zmierzała po awans, a jej potęga powoli rosła, co miało swój finał w zdobyciu złotych medali Drużynowych Mistrzostw Polski. W mieście szkła nie było tak kolorowo, ale w tym roku sytuacja zaczęła się odwracać na korzyść tamtejszych żużlowców. Do tego stopnia, że Cellfast Wilki przystępowały do starcia z tarnowianami jako lider tabeli i wyraźny faworyt meczu otwierającego 7. rundę eWinner 1. Ligi.
Od samego początku różnicę poziomów było widać wyraźnie. Przede wszystkim na starcie i w umiejętnym rozgrywaniu pierwszego wirażu. Jaskółki być może jeszcze nie dostawały ciężkich ciosów, ale nie mogły wygrać żadnego biegu. Nie tyle zespołowo, ile nawet indywidualnie. Gdy w biegu piątym Niels Kristian Iversen podróżował pewnie na prowadzeniu i zanosiło się na przełamanie, na czwartym okrążeniu - ni stąd ni zowąd - zbliżył się do niego Patryk Wojdyło i na ostatnich metrach wyprzedził Duńczyka.
Położenie Unii pogarszało się w zasadzie z każdym biegiem. W szóstym defekt motocykla odebrał punkt Arturowi Mroczce i seria bez zera juniorów Cellfast Wilków w tym spotkaniu trwała. A to dlatego, że gonitwę z udziałem młodzieżowców krośnianie wygrali 4:2 (pierwsza w karierze wygrana Jakuba Janika), później wypożyczony z klubu toruńskiego Janik przywiózł za sobą Dawida Rempałę, a na rzeczonym defekcie Mroczki skorzystał Bartosz Curzytek. Ba, w ósmym biegu wykluczony za upadek został Iversen i... kolejny punkcik dołożył Janik.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Michelsen, Czugunow, Noskowicz i Gajewski gośćmi Musiała
Piekielnie szybki był Andrzej Lebiediew. Rozochocony wywalczeniem w sobotę w czeskich Pardubicach awansu do finałów cyklu SEC Łotysz pobił w pierwszym wyścigu rekord toru (czas 66,93 s.). Kolekcjonował trójkę za trójkę i został zatrzymany dopiero w czwartym starcie. Nie do doścignięcia był Tobiasz Musielak. Wypożyczony z eWinner Apatora Toruń krajowy lider krośnian atomowo ruszał spod taśmy i był bezbłędny na trasie. W siódmej odsłonie nie zdołała pokonać go nawet gwiazda tego szczebla - Rohan Tungate.
Menadżer Tomasz Proszowski mimo tego, że brakowało w jego szeregach wyraźnego lidera, robił rezerwy taktyczne. Iversen w dziewiątym biegu dojechał jednak do mety daleko z tyłu, a Mateusz Szczepaniak i Musielak zwyciężyli podwójnie. Na początek czwartej serii z "taktyka" pojechał poobijany Tungate, który upadł chwilę wcześniej w dziesiątym i też słusznie został wykluczony. Po chwili mieliśmy kolejne 5:1 i już 40:20. Natomiast jako wspomniana rezerwa Australijczyk w ogóle nie dojechał do mety. Krośnieński walec uderzył więc trzeci raz z rzędu podwójną wiktorią.
Tarnowianie musieli walczyć przy Legionów już tylko o jak najniższy wymiar kary. Bez zwycięstw indywidualnych niemożliwe było jednak uniknięcie pogromu. Miejscowi mieli w swoim składzie prawdziwe armaty. Obok Musielaka i Lebiediewa świetnie spisywał się Szczepaniak, a po wpadce na początku odbudował się Wojdyło. A o tym, jak bardzo bezradna była Unia w niedzielne popołudnie doskonale świadczył wyścig trzynasty. W nim Tungate i Iversen, czyli ci, którzy mieli być lokomotywami, przegrali 2:4, przy czym duński jeździec dojechał do mety na szarym końcu. W końcówce Australijczykowi jako jedynemu udało się wygrać wyścig, czym zabrał szansę na płatny komplet Musielakowi.
Na inaugurację sezonu w Rybniku Wilki dostały porządne lanie - 27:63. Wynik konfrontacji z Jaskółkami był zbliżony na ich korzyść (60:30), zresztą o przegranej na Górnym Śląsku nikt już w Krośnie nie pamięta. Drużyna z Podkarpacia, licząc ten i poprzedni rok, wygrała 15 z ostatnich 16 meczów. Tak dobrze z żużlem w tym mieście nigdy jeszcze nie było!
Punktacja:
Cellfast Wilki Krosno - 60
9. Tobiasz Musielak - 13+1 (3,3,2*,3,2)
10. Mateusz Szczepaniak - 11+1 (3,1,3,3,1*)
11. Patryk Wojdyło - 11+1 (0,3,2*,3,3)
12. Vaclav Milik - 6+1 (0,1,3,2*)
13. Andrzej Lebiediew - 12+1 (3,3,3,1,2*)
14. Jakub Janik - 5 (3,1,1)
15. Bartosz Curzytek - 2 (1,1,0)
16. Aleks Rydlewski - ns
Unia Tarnów - 30
1. Artur Mroczka - 3+1 (1*,d,-,1,1)
2. Ernest Koza - 7 (2,2,1,2,0)
3. Niels Kristian Iversen - 4 (2,2,w,0,0)
4. Oskar Bober - 4 (2,0,2,-,0)
5. Rohan Tungate - 8+1 (1*,2,w,d,2,3)
6. Dawid Rempała - 0 (0,0,-)
7. Przemysław Konieczny - 4+1 (2,0,1,1*)
8. Piotr Świercz - ns
Bieg po biegu:
1. (67,62) Musielak, Iversen, Mroczka, Wojdyło - 3:3 - (3:3)
2. (71,77) Janik, Konieczny, Curzytek, Rempała - 4:2 - (7:5)
3. (66,93) Lebiediew, Koza, Tungate, Milik - 3:3 - (10:8)
4. (69,20) Szczepaniak, Bober, Janik, Rempała - 4:2 - (14:10)
5. (70,27) Wojdyło, Iversen, Milik, Bober - 4:2 - (18:12)
6. (67,99) Lebiediew, Koza, Curzytek, Mroczka (d/2) - 4:2 - (22:14)
7. (68,83) Musielak, Tungate, Szczepaniak, Konieczny - 4:2 - (26:16)
8. (68,49) Lebiediew, Bober, Janik, Iversen (w/u) - 4:2 - (30:18)
9. (68,96) Szczepaniak, Musielak, Koza, Iversen - 5:1 - (35:19)
10. (69,55) Milik, Wojdyło, Konieczny, Tungate (w/u) - 5:1 - (40:20)
11. (69,58) Musielak, Milik, Mroczka, Tungate (d/4) - 5:1 - (45:21)
12. (69,77) Wojdyło, Koza, Konieczny, Curzytek - 3:3 - (48:24)
13. (69,71) Szczepaniak, Tungate, Lebiediew, Iversen - 4:2 - (52:26)
14. (70,24) Wojdyło, Lebiediew, Mroczka, Bober - 5:1 - (57:27)
15. (69,96) Tungate, Musielak, Szczepaniak, Koza - 3:3 - (60:30)
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Przemysław Brucheiser
NCD: 66,93 s. - uzyskał Andrzej Lebiediew (Wilki) w biegu 3. (nowy rekord toru)
Frekwencja: około 1 000 widzów
Zestaw startowy: I
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ryszard Kowalski zrywa współpracę z ekstraligowym klubem! Tuner podał powód
Piotr Baron o postępach juniorów Fogo Unii i debiucie Damiana Ratajczaka