Żużel. Wilki - Polonia. Przełamanie Zengoty nie wystarczyło. Goście podrażnili Musielaka [NOTY]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota przed Andrzejem Lebiediewem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota przed Andrzejem Lebiediewem

Oceniamy zawodników po meczu Cellfast Wilki Krosno - Abramczyk Polonia Bydgoszcz, który zakończył się wygraną gospodarzy 51:38. U miejscowych wyróżniali się Musielak i Wojdyło, natomiast wśród gości z dobrej strony pokazał się Zengota.

Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno:

Tobiasz Musielak - 5. W dziewiątym wyścigu meczu para gości w osobach Zengoty i zwłaszcza Tarasienki mocno podrażniła wychowanka Unii Leszno. Rosjanin zdecydowanie wjechał przed jego przednie koło. W kolejnych dwóch startach przeciwko niemu, to Musielak był górą. W sumie zdobył 12 punktów z bonusem i był czołową postacią Wilków.

Mateusz Szczepaniak - 2. Poza wygraną w pierwszym starcie nie radził sobie tego dnia dobrze, bo pokonał jedynie juniora Polonii Nikodema Bartocha i słabo dysponowanego Davida Bellego. Musi mocno popracować, bo przecież w odwodzie krośnianie mają Daniela Jeleniewskiego.

Patryk Wojdyło - 5+. Bliski perfekcyjnego występu, który zaczął od pobicia, własnego zresztą, rekordu toru. Przed biegami nominowanymi był niepokonany przez żadnego z rywali. Do idealnej oceny zabrakło większej skuteczności w ostatnim wyścigu meczu. Udowadnia jednak, że jest w dobrej formie.

ZOBACZ WIDEO Grzyb mówi, że Apator będzie czarnym koniem. Co na to Tomasz Bajerski?

Vaclav Milik - 4. Czech zaczął udział w meczu od ostatniego miejsca. W swoim pierwszym starcie nie trafił z ustawieniami sprzętu. Gdy odnalazł odpowiednie przełożenia, dwukrotnie przywiózł cenne dla Wilków zwycięstwa.

Andrzej Lebiediew - 3. Punktowo podobnie jak Milik, ale jednak dwukrotnie został podwójnie pokonany. To musiało odbić się na ocenie kapitana Wilków. Bez wątpienia Łotysza stać na lepsze występy.

Aleks Rydlewski - 2-. Jedyne punkty zdobył przez kuriozalną sytuację z 4. biegu, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. W wyścigu młodzieżowym jechał na drugim miejscu, ale przez defekt motocykla nie ukończył biegu. Stąd nasza ocena nie jest najniższa, bo gdyby nie złośliwość rzeczy martwych to jego dorobek byłby lepszy.

Bartosz Curzytek - 2. Nie miał wiele do powiedzenia w wyścigu juniorskim, w którym przegrał z Nikodemem Bartochem, ale później, w 12. biegu, zrewanżował mu się. Warto to zauważyć.

Jakub Janik - bez oceny. Pojechał tylko raz, a to zbyt mało, aby wystawić notę.

Noty dla zawodników Abramczyk Polonii Bydgoszcz:

Wadim Tarasienko - 5. Wrócił na stare śmieci, bo przecież rok temu poprowadził Wilki do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi. W pierwszym starcie zanotował jednak wpadkę, która poskutkowała wykluczeniem go z biegu. W motocyklu Tarasienki nie było zamontowanego deflektora, przez co zawodnik Polonii stracił dwa punkty. Później był jak zwykle w tym sezonie bardzo waleczny i szybki. W 15. biegu stoczył ciekawą walkę o wygraną z Musielakiem, co było dobrą puentą tego spotkania.

Grzegorz Zengota - 5. Na taki mecz wychowanek klubu z Zielonej Góry czekał od początku sezonu. W końcu jego sprzęt funkcjonował tak, jak on tego oczekiwał. Przede wszystkim dobrze startował i był szybki na dojeździe do pierwszego łuku. Jak sam przyznał w telewizyjnym wywiadzie, to umożliwiło mu dyktować warunki, a nie jechać tam, gdzie zostaje miejsce. Końcówka troszeczkę słabsza, ale i tak może być z siebie zadowolony.

David Bellego - 1. Zdecydowanie nie był to dzień francuskiego żużlowca. Miał kłopoty ze znalezieniem odpowiednich ustawień sprzętu, co dało się zauważyć, bo ściezki dobierał raczej poprawnie. Po prostu brakowało szybkości. Finalnie spośród rywali przyjechał tylko przed młodym Jakubem Janikiem.

Hubert Gąsior - bez oceny. Nie startował.

Andreas Lyager - 3+. Ujmując to kolokwialnie, robił na torze dużo wiatru, ładnie to wyglądało, ale zbyt dużych efektów z tego nie było. Poza biegiem, w którym towarzyszył na mecie zaraz za plecami Zengoty, nie odniósł indywidualnego zwycięstwa.

Mateusz Błażykowski - 1. Po dwóch startach lekarz uznał, że jest niezdolny do dalszej jazdy. Wrócił po kontuzji obojczyka, ale trudno usprawiedliwiać tym dwa upadki. Były to jego błędy, które chyba wynikały z problemów opanowania geometrii krośnieńskiego toru.

Nikodem Bartoch - 2+. Wygrał bieg młodzieżowy, który był rozgrywany na raty. W pierwszej próbie rozegrania wyścigu, jak i w jego powtórce prowadził i za to na pewno plus. Mogło być lepiej, gdyby w 12. wyścigu poradził sobie z Curzytkiem.

Jewgienij Sajdullin - 2+. Podobnie jak w przypadku Lyagera, jego zaangażowanie, wola walki i pomysł na jazdę mogły się podobać, ale z pustego to i Salomon nie naleje. U debiutującego Rosjanina problemem był chyba sprzęt, który był zbyt słaby jak na pierwszoligowe warunki. Bez dwóch zdań jednak potwierdził, że faktycznie ma talent.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Zobacz również:
-> Awans Wilków. W poniedziałek mogą zostać liderem!
-> Wojna oponiarska trwa. Rywale Bartosza Zmarzlika wierni Mitasowi

Źródło artykułu: