Załamanie pogody w całej Polsce spowodowało, że mecze zarówno PGE Ekstraligi jak i eWinner 1. Ligi zostały przełożone na inne terminy. Jedynym spotkaniem, jakie prawdopodobnie uda się rozegrać, będzie poniedziałkowe starcie Abramczyk Polonii Bydgoszcz z Unią Tarnów.
Utrudnieniem dla "Gryfów" może być fakt, że będzie to ich pierwsze ligowe spotkanie w tym roku. Jedynymi dotychczas oficjalnymi zawodami na bydgoskim torze było marcowe Kryterium Asów. Według Ryszarda Dołomisiewicza, Polonia jest na tyle klasowym zespołem, że powinna sobie poradzić z małą liczbą przedsezonowych startów.
- Cały czas odsuwają się kolejne terminy, im dłużej to trwa, tym gorzej dla zespołu, który nie jeździ. Jedynym przetarciem dla Polonii było Kryterium Asów, które wypadło "pół na pół" dla bydgoskiego zespołu. Rozgrywki ligowe to jednak zupełnie inna półka - stwierdził ekspert stacji Eleven Sports.
ZOBACZ WIDEO Historia Patryka Dudka - "Duzers, jesteś wicemistrzem świata"
- Polonia jest jednak na tyle dobrze i solidnie zbudowanym zespołem, że powinni raczej sobie poradzić. Głosu doradczego w zespole nie brakuje. Jest bardzo bogate doświadczenie i wiedza, w jaki sposób radzić sobie z takimi sytuacjami - dodaje.
W awizowanym składzie Unii pojawił się nieobecny wcześniej z powodu zakażenia koronawirusem Przemysław Konieczny. Formacja juniorska tarnowian z pewnością posiada większe doświadczenie od młodzieżowców gospodarzy. Według wychowanka Polonii, nie jest to jednak najważniejsze. Przykładem może być mecz pomiędzy Eltrox Włókniarzem Częstochowa a Fogo Unią Leszno, gdzie Kacper Pludra i Krzysztof Sadurski zdobyli w sumie tylko jeden punkt, a "Byki" i tak wygrały (49:41).
- Leszno w Częstochowie pokazało, że bez juniorów też da się jechać. Nie można wszystkiego zrzucać na barki młodych zawodników. Budując zespół Jerzy Kanclerz i Lech Kędziora byli świadomi tego, jaką formę prezentują juniorzy i wiedzą, na co ich stać. Być może na swoim torze zaskoczą i przywiozą cenne punkty. Byłby to miły akcent - powiedział Dołomisiewicz.
W związku z problemami kadrowymi "Jaskółek" (kontuzjowani są Niels Kristian Iversen oraz Oskar Bober) klub porozumiał się w kwestii startów z Kimem Nilssonem. Wcześniej szefowie Unii zdecydowali się na rezygnację z usług Pawła Miesiąca. Ryszard Dołomisiewicz uważa, że zdecydowanie bardziej walecznym zawodnikiem od Szweda jest popularny "Łełek".
- Paweł Miesiąc to z całą pewnością wojownik. Facet, który wyjeżdża na tor i nie kalkuluje. W sytuacjach, gdzie nie da się zdobyć punktów, on to robi. Jeśli chodzi o Nilssona, kontrakt "warszawski" nie został podpisany przypadkowo. Zazwyczaj leży on w interesie zawodnika, żeby nie zamykać sobie przejścia do innego zespołu - zaznaczył.
- Mimo wszelkich niepewności może to być bardzo wyrównany mecz - zakończył Dołomisiewicz.
Rozegranie spotkania na torze w Bydgoszczy wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania ze względu na pogodę. Prognozy przewidują jednak znaczną poprawę warunków w dniu meczu.
Awizowane składy:
Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
9. Wadim Tarasienko
10. Adrian Gała
11. David Bellego
12. Grzegorz Zengota
13. Andreas Lyager
14. Mateusz Błażykowski
15. Nikodem Bartoch
Unia Tarnów:
1. Kim Nilsson
2. Ernest Koza
3. Artur Mroczka
4. Alexander Woentin
5. Rohan Tungate
6. Dawid Rempała
7. Przemysław Konieczny
Początek spotkania: 19 kwietnia (poniedziałek), godz. 18:00
Sędzia: Tomasz Fiałkowski
Komisarz toru: Paweł Stangret
Prognoza pogody (yr.no):
Temperatura: 16°
Wiatr: 4 m/s
Deszcz: 0 mm
Zobacz także:
- Kim Nilsson mówi o powrocie do składu Unii Tarnów i o bardzo ważnej zmianie w życiu
- Znamy listy startowe ćwierćfinałów IMP