Chociaż przez lata pojawiały się Polki, które walczyły o możliwość jazdy na żużlu, to żadna z nich nie podchodziła do egzaminu na licencję żużlową. Aż w końcu pojawiła się Klaudia Szmaj, którą początkowo można było zobaczyć m.in. na treningach we Wrocławiu.
Szmaj zapisała się w historii polskiego żużla 11 lipca 2013 roku, kiedy to w Opolu zdała egzamin na licencję i jako pierwsza Polka zyskała możliwość jazdy na równoprawnych zasadach w zawodach z mężczyznami.
- Licencja jest spełnieniem moich marzeń - mówiła wtedy Szmaj (szczegóły TUTAJ), która też na starcie swojej kariery dodawała, że "nie chce zostać maskotką w polskim żużlu".
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bogate zakupy u Patryka Dudka. Żużlowiec Falubazu nie odczuł, żeby zrobiło się taniej
Szmaj podpisała nawet kontrakt w PGE Ekstralidze i związała się z Falubazem Zielona Góra, ale nigdy nie dostała od klubu szansy na debiut ligowy. Występowała głównie w imprezach juniorskich, aż w końcu powiedziała "dość" i przerwała karierę żużlową. Nie ukrywała przy tym swojego żalu do klubu z Zielonej Góry, który nie zapewnił jej odpowiedniego wsparcia (szczegóły TUTAJ).
Ze względu na przeszłość, losami Szmaj nadal interesuje się wielu kibiców żużla. W poniedziałek dowiedzieli się oni, że była kobieta-żużlowiec jest w ciąży! "To my! To znaczy ja i nasz syn" - ogłosiła była zawodniczka Falubazu na Instagramie.
Czytaj także:
Tego odwołania dało się uniknąć? Cegielski o sprawie Drabika
Marek Cieślak przestrzega kluby PGE Ekstraligi