[tag=21019]
Bartosz Zmarzlik[/tag] pierwszy trening w tym roku odbył we wtorek na torze w Ostrowie Wielkopolskim. - Dostałem zgodę na to, bym mógł indywidualnie pokręcić pierwsze treningowe kółka. Często bywa tak, że właśnie tutaj jest szybko gotowy tor i skorzystałem z uprzejmości klubu z Ostrowa, za co serdecznie dziękuję - powiedział żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów.
- Chciałem trochę rozjeździć się, by być jak najlepiej przygotowanym do pierwszych sparingów. Na pierwszych treningach jest zawsze uśmiech od ucha do ucha. Czuje się dużą szybkość po zimie. Nie przeszkadza nawet chłód, który z reguły podczas marcowych wyjazdów na tor nam dokucza - dodał Zmarzlik.
Do testowania sprzętu jeszcze potrzeba trochę czasu, nawet w przypadku mistrza świata. - Na pierwszych treningach chodzi o to, by wróciło pełne czucie motocykli. Sprawdzamy ułożenie ram, łańcuchy. Taki przegląd nowego sprzętu po zimie. Na poważne testowanie silników przyjdzie jeszcze czas - dodaje żużlowiec.
Bartosz Zmarzlik niebawem zostanie ojcem. - Termin jest faktycznie na dniach. Teoretycznie dziecko ma przyjść na świat na początku marca. Wyczekujemy ze spokojem. Życie na razie toczy się normalnie. Na spokojnie przygotowujemy się na ten ważny dzień - dodaje Zmarzlik.
- Wszystko mamy praktycznie gotowe na przyjęcie nowego członka rodziny. Czekamy. Myślę, że to się wydarzy na dniach. Imię dla dziecka mamy już wybrane. Wszystko jednak ogłosimy w swoim czasie. O tym, jak poczuję się w roli ojca będę mógł powiedzieć pewnie po pierwszych kilku dniach od narodzin. Na spokojnie podchodzimy do tego. Najważniejsze, żeby dziecko było całe i zdrowe. Jak nadejdzie ten dzień, to będziemy działać - kończy z uśmiechem Bartosz Zmarzlik.
Zobacz także: Betard Sparta Wrocław wyjeżdża na tor
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"