[tag=50098]
Wiktor Przyjemski[/tag] ścigał się na razie w zawodach młodzieżowych. W lidze nie mógł jeszcze wystąpić, bo dopiero w tym roku skończy 16 lat. Chłopak uchodzi za duży talent, ale sam mówi, że nie lubi zachwytów nad jego osobą. - Wszyscy w Polsce o nim już mówią i to głośno. Cieszę się, że mam z nim umowę długoletnią. Chłopak ma smykałkę i dobrze rokuje. Wszystko jednak okaże się na torze. Sam talent to nie wszystko. Utalentowanych zawodników mieliśmy całe mnóstwo w Polsce. Nie każdy zrobił karierę - zaznacza Jerzy Kanclerz.
Prezes bydgoskiego klubu mocno liczy na rozwój talentu Przyjemskiego. - To taki nasz rodzynek. Liczę, że to jest talent pierwszej wielkości, co potwierdzi na torze w tym sezonie. 23 maja kończy 16 lat i będzie mógł jeździć w lidze - dodaje Kanclerz.
Wiktor Przyjemski pochodzi spod Bydgoszczy. Żużlowego rzemiosła uczył się w szkółce BTŻ-u Bydgoszcz, stowarzyszeniu, które szkoli młodzież. - Trenował w szkółce. Widać było od razu, że jest talentem czystej wody. Już w 2019 roku podpisaliśmy umowę z rodzicami na kolejne lata, tak by startował w Polonii. W szkółce BTŻ-u są kolejne utalentowane chłopaki. Chcemy ich mieć w klubie. Chodzi o pomoc w sprzęcie, żeby rodzice nie musieli inwestować w nich tylko z własnej kieszeni, ale mogli liczyć na pomoc klubu - dodaje Kanclerz.
- Szkółka przy klubie musi funkcjonować, żebyśmy mieli swoich wychowanków. Ostatnimi byli w zasadzie Szymon Woźniak i Mikołaj Curyło, a później wszystko się posypało. Teraz chcę odbudować tę współpracę, by przejście 13-14-letnich chłopaków odbywało się naturalnie. Bartosz Głogowski w tym roku ma zdawać egzamin na "pięćsetki". Jest także Hubert Gąsior, który w październiku zeszłego roku uzyskał w Lublinie licencję. Jest także trzech następnych. Zrobimy wszystko, by to odbudować. Tą drogą trzeba iść, żeby doczekać się wychowanków - kończy Jerzy Kanclerz.
Zobacz także: Ciągle wysyła L4 do klubu
Zobacz także: Działacz dekady w Łodzi może zostać skazany
ZOBACZ WIDEO Żużel. Thomsen mówi czego nie znosi, na czym mu zależy i jakie ma marzenia. Wspomina też o Rickardssonie