Żużel. Stal Gorzów w nowy rok wejdzie bez kredytów. Wszystkie zobowiązania uregulowane

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen

Na ten moment w Gorzowie czekali bardzo długo. Stal w końcu spłaciła ostatnią ratę kredytu, który został poręczony przez miasto w 2013 roku. To wspaniała informacja dla klubu z północy województwa lubuskiego.

Gorzowianie musieli spłacić łącznie 3,5 miliona złotych, z czego 900 tys. zostało do uregulowania w momencie, gdy w klubie pojawił się Marek Grzyb. Ostatnia rata wynosiła 300 tys. zł i jest już na koncie kredytodawcy.

"Drodzy kibice, nikt nie lubi wchodzić w nowy rok ze starymi długami. Spłata zobowiązań kredytowych Stali Gorzów zaciągniętych przez wcześniejszy zarząd ciągnęła się latami" - przyznała Moje Bermudy Stal Gorzów za pośrednictwem Facebooka, ogłaszając świetną wiadomość.

"Nowy zarząd klubu uporał się z nimi w ekspresowym tempie i już dzisiaj możemy przekazać wam wspaniała informację, kolejny prezent na Gwiazdkę dla najlepszych kibiców w Polsce - klub nie ma żadnych zobowiązań wobec banków" - poinformowali gorzowianie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

- Nie będziemy mieć już kuli u nogi. Zaczniemy funkcjonować normalnie. To wszystko otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości - mówił nam jeszcze przed uregulowaniem ostatniej raty prezes Marek Grzyb (więcej TUTAJ).

Nowy sezon PGE Ekstraligi Moje Bermudy Stal Gorzów zainauguruje 4 kwietnia, wyjazdowym meczem z Fogo Unią Leszno.

Zobacz też: Żużel. Kiedyś zasłynął akcją, jak Sajfutdinow w Częstochowie. Husar ze Stali kończy 58 lat!

Źródło artykułu: