Moje Bermudy Stal Gorzów walczy z Betardem Spartą Wrocław o awans do finału PGE Ekstraligi. Podopieczni trenera Dariusza Śledzia walczą o utrzymanie dwupunktowej przewagi z pierwszego meczu.
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania spotkał ich spory pech. Jak przekazał Andrzej Rusko, źle poczuł się Gleb Czugunow. Młodzieżowiec przeszedł badanie EKG, po czym podjęta została decyzja, że przystąpi do spotkania.
Już w swoim pierwszym starcie 21-latek zaliczył groźnie wyglądający upadek. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia pociągnęło go, odprostowało i upadł, a następnie wpadł pod dmuchaną bandę. Do tego momentu znajdował się na prowadzeniu.
- Tor jest trudny do jazdy i to stwarza niebezpieczeństwo dla zawodników - powiedział po tej sytuacji Krzysztof Cegielski.
Zszedł do parku maszyn o własnych siłach, po czym trafił do karetki. Łukasz Benz z nSport+ poinformował, że Czugunow wycofał się z zawodów, co nie jest jednak związane z jego wcześniejszym upadkiem.
- Jest problem z sercem. Na razie ogląda te zawody, ale nie wiadomo, jak sytuacja się rozwinie. Gleb czuje się źle - dodał niedługo później Benz.
Czytaj także:
- Stal - Sparta. Gorzów chce godnie powitać Zmarzlika. Ważny apel dla kibiców
- Grand Prix. Oficjalnie: znamy listę startową cyklu 2021. Patryk Dudek bez stałej dzikiej karty!
ZOBACZ WIDEO Dowhan mówi o przyszłości Vaculika. Kiepskie wieści dla RM Solar Falubazu