Żużel. Martin Vaculik cieszy się, że w Falubazie powstał prawdziwy monolit

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Martin Vaculik

RM Solar Falubaz Zielona Góra w obecnym sezonie imponuje dyspozycją. Po ostatnim, wyjazdowym zwycięstwie w Grudziądzu, zielonogórzanie umocnili się na drugim miejscu PGE Ekstraligi. Jak twierdzi Martin Vaculik, największą siłą drużyny jest monolit.

[tag=858]

RM Solar Falubaz Zielona Góra[/tag] przed startem sezonu 2020 nie był typowany do roli faworytów PGE Ekstraligi. Co więcej, nawet start rozgrywek nie pokazywał, że ta drużyna może myśleć o pozycjach medalowych. Jednakże z każdym kolejnym tygodniem zielonogórzanie wydają się coraz lepsi i ten stan rzeczy potwierdzili, m.in. podczas ostatniej kolejki ligowej przeciwko MrGarden GKM-owi Grudziądz.

- Chyba dużo ludzi przed startem ligi nie zakładało, że będziemy się tak dobrze prezentować. Mnie przede wszystkim cieszy wyrównana siła naszego zespołu. Nawet juniorzy dokładają ważne punkty - mówił dla portalu wzielonej.pl, Martin Vaculik. - We wcześniejszych meczach to ja robiłem nieco więcej punktów od moich kolegów, jednak kiedy w meczu z Grudziądzem miałem gorszy czas, to inni mogli mnie zastąpić. Stworzyliśmy fajny monolit i widzimy tego efekty - dodał Słowak.

Tegoroczny lider RM Solar Falubazu Zielona Góra akurat w ostatniej kolejce ligowej nie zachwycił. Reprezentant Słowacji zdobył zaledwie 6 punktów i bonus, co jest wynikiem dużo gorszym od tego, co prezentował wcześniej. Sam zawodnik również nie krył irytacji z tego powodu.

ZOBACZ WIDEO Lampart: Pieniędzy mi starcza. Już nie jestem zły na Motor za obniżkę

- Niestety ja mogę tylko przeprosić za swoją dyspozycję - mówił Vaculik po spotkaniu. - Tor był bardzo twardy, a mi ostatnio jest ciężko dopasować sprzęt do "betonowych" nawierzchni. Znaczy, jak jest twardo to nie ma problemu, te pojawiają się dopiero w momencie, kiedy jest super twardo, jak m.in. w Grudziądzu czy Toruniu. Mam nadzieję, że szybko to dopracujemy w teamie - tłumaczył.

O tym, jaki monolit obecnie tworzy RM Solar Falubaz Zielona Góra, świadczy chociażby fakt, jak mocno wszyscy zawodnicy docenili wynik Patryka Dudka, który poprowadził zielonogórzan do wyjazdowego zwycięstwa. Tym głosom wtórował również Vaculik.

- Chciałbym podziękować kosmicznemu Patrykowi Dudkowi, który w Grudziądzu zaprezentował się świetnie. W dużej mierze to dzięki niemu wygraliśmy to spotkanie. Chociaż wyniki pozostałych chłopaków też były ważne, ponieważ to był mecz kiedy każdy punkt był na wagę złota. Jednak mimo wszystko to Patryk był silnikiem naszej drużyny - podsumował Vaculik.

Zobacz także: Zagar podbija PGE Ekstraligę
Zobacz także: Unia Tarnów pragnie powrotu Kołodzieja

Źródło artykułu: