Żużlowcy z Tarnowa na pewno nie przyjechali do Gdańska jako faworyci szczególnie, że forma poszczególnych zawodników była niewiadomą. Zespół z Małopolski już na samym początku potrafił zadać dwa bardzo bolesne ciosy. Po tym jak błędy na trasie popełnili Peter Kildemand i Alan Szczotka, goście prowadzili już 10:2!
Zdunek Wybrzeże zaczęło odrabiać straty, jednak robiło to bardzo wolno, nie potrafiąc zbliżyć się do rywali na małą liczbę punktów. Sygnał do ataków dał Peter Kildemand. Zawodnik, dla którego jest to niezwykle ważny sezon po straconych latach w PGE Ekstralidze jechał niezwykle agresywnie w siódmym wyścigu, dzięki czemu gospodarze zremisowali 3:3, zachowując jeszcze dystans do rywala. Po chwili Duńczyk potrafił potwierdzić swoją jakość.
Akcja "Pająka" poderwała całe Zdunek Wybrzeże. Gdańszczanie obudzili się na trzecią serię, a szczególnie zaimponował Karol Żupiński, który jadąc z czwartego pola minął Artura Mroczkę i Ernesta Kozę. Gospodarze w trzech biegach wygrali 14:4 i zamiast sześciopunktowego prowadzenia tarnowian, mieliśmy czteropunktową przewagę gdańszczan. Sytuacja zmieniła się diametralnie, a trybuny wybuchły radością.
ZOBACZ WIDEO Turowski: Czugunow nie dostałby ode mnie polskiego obywatelstwa
Prawdziwym bohaterem gospodarzy był Żupiński, który poza biegiem młodzieżowców, wygrał z rywalami trzy razy z rzędu, w tym raz jako rezerwa zwykła za bezbarwnie jadącego Kacpra Gomólskiego. Dzięki dobrej, ofensywnej postawie gdańszczan, wyszli oni na aż ośmiopunktowe prowadzenie.
Unia nie miała wyboru, musiała zacząć stosować rezerwy. Parą, która miała odmienić losy spotkania byli Mateusz Cierniak i Peter Ljung. Obaj okazali się tajną bronią w talii Tomasza Proszowskiego. Wygrali podwójnie 12. i 13. biegu i przed biegami nominowanymi był remis! W międzyczasie gospodarze mieli olbrzymiego pecha, gdyż najpewniejszy na torze Krystian Pieszczek zdefektował na starcie.
Tarnowianie poszli za ciosem i wygrali podwójnie czternasty wyścig. Kolejny doskonały bieg zaliczył Cierniak, którego sztab i zawodnicy Unii powinni nosić na rękach po tym spotkaniu, a drugi przyjechał Artur Mroczka, który zaliczył w Gdańsku solidny występ. Zdunek Wybrzeże mogło zremisować, jednak ostatecznie wygrali 4:2 i to Unia zwyciężyła 46;44.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 44 pkt.
9. Peter Kildemand - 10+1 (1,3,3,2*,1)
10. Jacob Thorssell - 4+1 (1,0,2*,1)
11. Rasmus Jensen - 8 (0,3,3,1,1)
12. Kacper Gomólski - 2 (1,0,1,-,-)
13. Krystian Pieszczek - 11 (3,2,3,w,3)
14. Karol Żupiński - 9+1 (1,3,2*,3,0)
15. Alan Szczotka - 0 (0,0,w)
16. Robert Chmiel - NS
Unia Tarnów - 46 pkt.
1. Kim Nilsson - 6 (3,3,0,0,0)
2. Daniel Kaczmarek - 2 (w,1,1,-,-)
3. Artur Mroczka - 6+3 (2*,1*,1,-,2*)
4. Ernest Koza - 5 (2,2,0,1)
5. Peter Ljung - 12+2 (2,2,2,2*,2*,2)
6. Dawid Rempała - 2+1 (2*,0,0)
7. Mateusz Cierniak - 13+1 (3,1*,3,3,3)
8. Michał Gruchalski - NS
Bieg po biegu:
1. (65,66) Nilsson, Mroczka, Kildemand, Jensen - 1:5 - (1:5)
2. (65,78) Cierniak, Rempała, Żupiński, Szczotka - 1:5 - (2:10)
3. (65,37) Pieszczek, Ljung, Gomólski, Kaczmarek (w/u) - 4:2 - (6:12)
4. (65,90) Żupiński, Koza, Thorssell, Rempała - 4:2 - (10:14)
5. (65,97) Jensen, Koza, Mroczka, Gomólski - 3:3 - (13:17)
6. (66,66) Nilsson, Pieszczek, Kaczmarek, Szczotka - 2:4 - (15:21)
7. (65,28) Kildemand, Ljung, Cierniak, Thorssell - 3:3 - (18:24)
8. (66,66) Pieszczek, Żupiński, Mroczka, Koza - 5:1 - (23:25)
9. (65,89) Kildemand, Thorssell, Kaczmarek, Nilsson - 5:1 - (28:26)
10. (65,68) Jensen, Ljung, Gomólski, Rempała - 4:2 - (32:28)
11. (67,11) Żupiński, Kildemand, Koza, Nilsson - 5:1 - (37:29)
12. (66,71) Cierniak, Ljung, Jensen, Szczotka (w/u4) - 1:5 - (38:34)
13. (66,59) Cierniak, Ljung, Thorssell, Pieszczek (w/d/start) - 1:5 - (39:39)
14. (67,23) Cierniak, Mroczka, Jensen, Żupiński - 1:5 - (40:44)
15. (66,78) Pieszczek, Ljung, Kildemand, Nilsson - 4:2 - (44:46)
NCD: Peter Kildemand - 65,28 - uzyskał w VII biegu.
Sędzia: Paweł Słupski
Widzów: 2 167.
Startowano według I zestawu startowego.