Żużel. Transferowe strzały w dziesiątkę: Eltrox Włókniarz Częstochowa

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adrian Miedziński, Matej Zagar.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adrian Miedziński, Matej Zagar.

Transferowe strzały w dziesiątkę to cykl, w którym przedstawiamy najbardziej udane w tym aspekcie ruchy klubów żużlowych na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Na pierwszy ogień Eltrox Włókniarz Częstochowa!

Greg Hancock (2006-2009)

Amerykanin został zawodnikiem Włókniarza Częstochowa w 2006 roku, po nieudanej, rocznej przygodzie w Gdańsku. W środowisku żużlowym nie brakowało tych, którzy uznawali ten ruch za mało sensowny, bowiem "Herbie" miał już swoje lata i większość obserwatorów było zdania, że koniec kariery tego zawodnika zbliża się wielkimi krokami.

Już w pierwszym meczu sezonu Greg Hancock zagrał na nosach krytyków, zdobywając w wyjazdowym meczu w Rzeszowie 15 punktów i bonus. Od początku do końca swojego pobytu w klubie spod Jasnej Góry był liderem drużyny, zdobywając z nią dwa medale Drużynowych Mistrzostw Polski - srebrny w 2006 roku oraz brązowy w 2009 roku.[nextpage]

Nicki Pedersen (2008-2009)

W 2008 roku częstochowskim działaczom udało się zakontraktować kolejną gwiazdę światowego żużla - Nickiego Pedersena. Choć Duńczyk ma ciężki charakter, nigdy nie można było odmówić mu talentu i tego, że jest gwarancją wielu punktów. We Włókniarzu zaliczył dwa udane sezony.

W pierwszym był najskuteczniejszym zawodnikiem całej ligi, osiągając niesamowitą średnią biegową na poziomie 2,775. Rok później zaliczył kilka nieprzyjemnych upadków i kontuzji, co przełożyło się na mniejszą liczbę spotkań w których uczestniczył, jednak i tak wykręcił średnią 2,474 oraz zdobył brązowy medal z Włókniarzem.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

[nextpage]

Grigorij Łaguta (2011-2014)

Grigorij Łaguta przeszedł do Włókniarza z Lokomotivu Daugavpils w 2011 roku i choć kilka lat później mógł zrazić do siebie większość kibiców z Częstochowy, to pod względem sportowym był to niezwykle udany transfer. W każdym sezonie popularny "Grisza" prezentował się naprawdę dobrze, będąc jednym z najskuteczniejszych zawodników ligi.

W 2014 roku świetnie rozpoczął rozgrywki, jednak w czerwcowym meczu ligi rosyjskiej odnowiła się mu kontuzja. Koniec końców, Rosjanin w barwach częstochowskiego klubu jeździł przez cztery sezony, podczas których imponował swoją formą. Był liderem i zawsze osiągał średnią powyżej dwóch punktów na bieg.[nextpage]

Emil Sajfutdinow (2013)

Rosyjski żużlowiec spędził we Włókniarzu tylko jeden sezon, jednak był to bardzo udany transfer. Emil Sajfutdinow od lat jest gwarancją jakości i tak było także w Częstochowie, gdzie z miejsca stał się liderem drużyny, zaliczając wiele udanych spotkań z "Lwem" na piersi. Ostatecznie w 2013 roku wykręcił średnią 2,260, co sklasyfikowało go na 5. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników Ekstraligi. W tamtym sezonie był również najlepszym zawodnikiem Włókniarza.[nextpage]

Rune Holta (2017)

Norweg z polskim paszportem w przeszłości z powodzeniem startował w barwach Włókniarza, jednak to w 2017 roku jego przyjście okazało się chyba najważniejsze dla losów klubu, który po powrocie do Ekstraligi był skazywany na spadek. 44-letni wtedy żużlowiec niespodziewanie odjechał świetny sezon i z pewnością był elementem, bez którego misja "utrzymanie" mogłaby się nie powieść.

Znakomicie prezentował się zwłaszcza przed własną publicznością, gdzie imponował szybkością i świetnymi akcjami. Jego zaskakująco dobra postawa pomogła "Lwom" pozostać na najwyższym szczeblu rozgrywek, zajmując spokojne 5. miejsce na koniec sezonu. On sam osiągnął średnią na poziomie 2,013.[nextpage]

Leon Madsen (2017-)

Leon Madsen w barwach Włókniarza wszedł na najwyższy sportowy poziom. Wcześniej można było zauważyć jego postęp, ale to w Częstochowie stał się zawodnikiem klasy światowej. Od razu przejął rolę lidera drużyny, był jej motorem napędowym. Później to tylko ciągły rozwój i coraz lepsze wyniki.

Po każdym z sezonów spędzonych w Częstochowie, plasował się wśród czterech najskuteczniejszych zawodników rozgrywek, a w minionym był nawet najlepszym, osiągając średnią biegową wyższą od samego Bartosza Zmarzlika, który zdominował tę klasyfikację w ostatnich latach. Znakomity transfer. [nextpage]

Fredrik Lindgren (2018-)

Także Fredrik Lindgren w Częstochowie rozwinął skrzydła. Odkąd przeszedł do Włókniarza, on jak i cała drużyna, spisują się jeszcze lepiej. Jest jednym z liderów częstochowskiego klubu, jego pewnym ogniwem. Obok Leona Madsena, jest to zawodnik mający największy wpływ na wyniki zespołu i w Częstochowie raczej nie żałują nawiązania współpracy ze Szwedem, który zapisuje się na kartach nowej historii Włókniarza.

Zobacz także: Żużel. Niezapomniane zawody. Millennium Stadium stało się areną walki bokserskiej, a mało kto zapamiętał bohatera dnia
Zobacz także: Żużel. Jacek Gajewski nie rozumie płaczu zawodników. Dostali duże pieniądze, choć bez nich większość i tak by przeżyła

Źródło artykułu: