Józef Dworakowski: Doświadczenie staje się naszym sojusznikiem

Prezes Unii Leszno uważa, że reprezentacja Australii ma największe szanse na zwycięstwo w barażu, który rozpocznie się już dzisiaj o godzinie 19.00. Józef Dworakowski przyznaje też, że Leszno coraz sprawniej radzi sobie z organizacją imprez najwyższej rangi.

- To już kolejna impreza najwyższej rangi, którą organizujemy i nie da się ukryć, że doświadczenie staje się naszym sojusznikiem. Proszę mi jednak wierzyć, nie taktujemy tego jako rutynowe działania. Jesteśmy bardzo zaangażowani w przygotowania i dajemy z siebie wszystko, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Na pewno jest nam łatwiej niż na przykład przed dwoma laty, ale warto zaznaczyć, że każda taka impreza to osobny rozdział. Codziennie pojawiają się jakieś trudności, którym trzeba stawiać czoła. Cieszymy się, że Leszno po raz kolejny będzie gościło Drużynowy Puchar Świata, ale nie ukrywam, że jest to dla nas okres wytężonej pracy - mówił Józef Dworakowski.

Prezes Unii Leszno odniósł się także do czwartkowego barażu o udział w wielkim finale. - Myślę, że problemów z awansem nie powinni mieć Australijczycy. O drugie miejsce powalczą Szwedzi z Duńczykami. Słabsi wydają się reprezentanci Wielkiej Brytanii, ale nie skreślałbym ich. Wierzę, że w sobotę Polacy powtórzą sukces z przed dwóch lat. Na papierze najmocniejsi są Australijczycy, ale pamiętajmy, że nazwiska same nie jeżdżą - podsumował Józef Dworakowski.

Komentarze (0)