Kluby przygotowują się do sezonu, choć tak naprawdę nie wiemy, kiedy on ruszy. Sparingi zostały odwołane, ale trenować można. Bramy stadionów są zamykane dla kibiców, więc żużlowcy trenują w kompletnym spokoju. To dla nich dziwna sytuacja, bo fani są praktycznie nieodłącznym elementem speedwaya. Nikt nie wyobraża sobie meczów bez ich udziału. Zazwyczaj stawiają się również na treningach, ale teraz jest to mocno utrudnione.
Środa na torze upłynęła głównie pod znakiem pierwszego treningu mistrzów Polski - Fogo Unii Leszno. Premierowe jazdy po zimowej przerwie zaliczyli też zawodnicy Car Gwarant Startu Gniezno. Ekipa prowadzona przez Rafaela Wojciechowskiego nie trenowała jednak na własnym torze, ale w Gorican.
"Miało być wesoło, a jest smutno bo bez WAS. Mamy nadzieję, że taka sytuacja nie potrwa długo. My trenujemy i solidnie przygotowujemy się do sezonu" - czytamy na fanpage'u Unii Leszno.
Car Gwarant Start kręci kółka w Gorican. Czerwono-czarni trenują pod okiem kapitana i trenera Juricy Pavlica. Rafael Wojciechowski został w Gnieźnie.
Przy okazji wyjazdu do Gorican zawodnicy Startu po raz pierwszy przywdziali nowe kevlary. Trzeba przyznać, że robią wrażenie. W roli modela Oskar Fajfer.
Kości po zimie rozprostował też Erik Riss.
Warkot motocykli znów było słychać w Toruniu. Nikt jednak nie uwiecznił tego, co działo się na owalu w Grodzie Kopernika... Podobnie było w Gdańsku. Mamy za to migawkę z Krsko, gdzie trenowali m.in. Eduard Krcmar, Kamil Brzozowski czy Szymon Woźniak.
W Łodzi przygotowują tor. Czekamy na efekty i pierwsze treningi.
Czytaj także:
- Prezes Stali uważa, że odwołanie Memoriału Jancarza nie musi oznaczać finansowej klapy
- Bez Hamulców 2.0: Żużel w czasach zarazy. Speedway łatwym celem dla koronawirusa (felieton)
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle'a