W tym tygodniu stało się jasne, że Polonia Piła nie wystartuje w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej w sezonie 2020. Działacze nie uzyskali odpowiedniego wsparcia finansowego ze strony miasta i postanowili nie zgłaszać zespołu do rywalizacji. Zwłaszcza że podmiot obarczony jest długami poprzedników. O realiach pilskiego żużla przeczytasz więcej TUTAJ.
Brak drużyny ligowej z Piły to kiepska informacja dla Stelmet Falubazu Zielona Góra, który chciał, aby właśnie w tym zespole objeżdżali się jego młodzieżowcy. W ten sposób nabywaliby oni doświadczenia.
Czytaj także: Wielka kasa za braci Curzytków
- Z przykrością przyjęliśmy informację z Piły. Nasze rozmowy były już zaawansowane, ale z podjęciem ostatecznych rozwiązań czekaliśmy na decyzję władz Piły oraz zarządu klubu w sprawie sezonu 2020. Zadecydowano o nieprzystąpieniu do ligi w przyszłym roku i my to musimy uszanować - powiedział Tomasz Walczak, kierownik Stelmet Falubazu, cytowany przez zuzel.falubaz.com.
W Grodzie Bachusa mają jednak świadomość tego, że młodzi zawodnicy potrzebują okazji do jazdy. Dlatego działacze postanowili poszukać dla nich innych opcji. Część żużlowców zostanie wypożyczona, inni będą pojawiać się w składach ekip z niższych lig na zasadzie "gościa".
Czytaj także: Krecia robota ws. Daniela Bewleya
- My podtrzymujemy swoje założenia i nadal naszym głównym celem jest zapewnienie wszystkim naszym zawodnikom jak największej ilości startów. Już rozpoczęliśmy poszukiwania klubów w pierwszej oraz drugiej lidze, w których mogliby startować nasi juniorzy oraz część seniorów. Niektóre kluby same się do nas zgłaszają, tak więc nie powinniśmy mieć problemów ze znalezieniem dla naszych chłopaków drugich klubów - dodał Walczak.
ZOBACZ WIDEO Gorąco przed MB Boxing Night 6! Starcie Sęka ze Ślusarczykiem podczas ważenia!