Marian Piaskowski to osoba, która od pół wieku aktywnie działa w środowisku sportowym. Zaczynał od żużla, m. in. w Stali Gorzów, a potem w PZM. Od wielu lat prowadzi Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Sportu w Stanowicach, gdzie ma własny minitor, na którym dwa razy do roku organizuje zawody dla młodych adeptów.
- Ponad 50 lat jestem w sporcie. Organizacja różnych zawodów, działania w klubie Stali Gorzów, później 25 lat w miniżużlu u siebie na torze w Stanowicach i 15 lat judo w Biegański Jamniuk Gorzów - przyznał działacz.
W tym ostatnim sprawuje funkcję wiceprezesa. Klub na czele z Piaskowskim i Grzegorzem Biegańskim zorganizował ostatnio piątą edycję gali West Fighting MMA, która zakończyła się dużym sukcesem. Gorzowska hala przy ul. Czereśniowej wypełniła się po brzegi, a pozytywnie o wydarzeniu wypowiadał się gość specjalny Mateusz Gamrot, międzynarodowy mistrz KSW.
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Kadrowicze dziękują Łukaszowi Piszczkowi. "Piękny i smutny moment"
Za te różnorodne działania na przestrzeni pięciu dekad Prezydent Polski poprzez ręce dyrektora generalnego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Romana Sondeja odznaczył Piaskowskiego Złotym Krzyżem Zasługi. - Nie miałem żadnych odznaczeń państwowych. To moje pierwsze. W żużlu miałem złotą odznakę Polskiego Związku Motorowego. To mobilizuje do działania - mówił. - Jest dużo wspomnień, 50 lat minęło to teraz następne. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Staramy się, robimy zawody miniżużlowe, judo i gale MMA - dodał.
Skąd chęci na te wszystkie inicjatywy? - Nie da się tego ot tak zostawić, bo za duży wkład pracy był w poprzednich latach. To musi działać, tym bardziej judo, miniżużel, rozwój dzieci. Każde dziecko oderwane od normalnego życia w kierunku sportu jest uczone wszystkiego - wyjaśnił.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gorący fotel trenera ROW-u Rybnik.
7 grudnia w Stanowicach o godzinie 12 rozpocznie się XXIV Międzynarodowy Mikołajkowy Turniej Miniżużlowy, podczas którego tradycją jest, że rolę osób funkcyjnych pełną legendarni zawodnicy Stali Gorzów na czele z sędziującym Bogusławem Nowakiem. Oczywiście, wszyscy w czapkach Świętego Mikołaja. - Będą goście z Niemiec, Czech no i polscy zawodnicy - zapowiedział Marian Piaskowski.