Janusz Kołodziej: Odliczam dni do finału

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Janusz Kołodziej w tegorocznych rozgrywkach pierwszej ligi jest jednym z liderów Unii Tarnów. W środę popularny "Koldi" zdołał wywalczyć awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski, który odbędzie się na toruńskiej MotoArenie.

W półfinale rozegranym w Opolu Janusz Kołodziej pokazał się z bardzo dobrej strony, a dwanaście zdobytych punktów wystarczyło do zajęcia wysokiego trzeciego miejsca. - Cieszę się ze udało mi się zgromadzić odpowiednią ilość punktów gwarantującą mi start w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Zawody nie należały do łatwych, ponieważ na tym szczeblu rozgrywek stawka jest bardzo wyrównana. W każdym biegu musiałem być bardzo skoncentrowany, gdyż najmniejszy błąd mógł pozbawić mnie ważnych punktów. Wszystko potoczyło się jednak tak jak chciałem, dlatego mogę być zadowolony ze swojej dyspozycji - powiedział po opolskich zawodach uśmiechnięty Kołodziej.

Zdaniem lidera Unii Tarnów terminy zawodów półfinałowych nie zostały dobrane zbyt trafnie. - Duża część startujących tutaj zawodników, w tym również ja, musiała przemierzyć setki kilometrów ze Szwecji, aby zdążyć na dzisiejsze zawody. Osoby odpowiedzialne za układanie terminarza powinny wziąć pod uwagę fakt, że we wtorki odbywają się mecze Elitserien i dobrać bardziej odpowiedni termin. Dla mnie ten maraton skończył się pomyślnie, gdyż wywalczyłem awans, jednak Jarek Hampel, który jest przecież znakomitym zawodnikiem już się trochę pogubił i toruński finał przeszedł mu koło nosa. Zapewniam, że bardzo ciężko jeździ się, gdy zmęczenie daje znać o sobie i nie ma zbyt wiele czasu na odpowiednie przygotowanie motocykla do ważnych zawodów.

Janusz Kołodziej podkreślił również fakt, że nie może doczekać się startu na nowym toruńskim obiekcie. - Odliczam dni do finału, który odbędzie się na nowym wspaniałym stadionie w Toruniu. Będzie to dla mnie debiut na tamtejszym torze, który mam nadzieję okaże się dla mnie szczęśliwy. Mam w swoim dorobku tytuł Indywidualnego Mistrza Polski, jednak z chęcią po raz kolejny stanąłbym na najwyższym stopniu podium tej imprezy. Bardzo chciałbym wrócić do formy z tamtego okresu. Była ona dużo lepsza niż ta obecna. Cały czas wierzę, że mój czas jeszcze nadejdzie i robię wszystko, by tak się stało.

W pierwszoligowych rozgrywkach Unia Tarnów wygrywa mecz za meczem i pewnie zmierza ku Speedway Ekstralidze. Janusz Kołodziej wierzy, że cel jakim jest awans zostanie zrealizowany. - W lidze faktycznie idzie nam bardzo dobrze. Szkoda, że w ostatnim czasie kontuzję złapał Sebastian Ułamek, jednak z naszą dyspozycją nie powinno być źle. Mam nadzieję, że dopełnimy formalności w fazie play-off i wypełnimy nasze przedsezonowe założenia.

Źródło artykułu: