Żużel. Ostrovia - Stal. Stanisław Chomski tłumaczy wycofanie się Bartosza Zmarzlika z meczu

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Piotr Paluch.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Piotr Paluch.

Bartosz Zmarzlik pojechał w jedynie dwóch biegach podczas meczu barażowego w Ostrowie. Trener Stanisław Chomski wyjaśnił, dlaczego nowy mistrz świata zdecydował się na wycofanie z dalszej rywalizacji.

60:30 u siebie i 57:33 na wyjeździe truly.work Stal Gorzów pokonała Arged Malesa TŻ Ostrovia w barażach o miejsce w PGE Ekstralidze. Wynik obu spotkań nie do końca oddaje jednak wydarzenia, które miały miejsce na torze. W kilku wyścigach podopieczni Mariusza Staszewskiego mocno stawiali się rywalom.

- To nie są zawodnicy, którzy nie potrafią jeździć. Miejsce w tabeli, wicemistrzostwo Nice 1. LŻ, daje wyraz tego, że umieją jeździć. W tej lidze jest paru żużlowców, którzy mają medale mistrzostw Polski i innych rozgrywek - skomentował trener truly.work Stali Stanisław Chomski w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Niektórzy zawodnicy próbowali innych rozwiązań, które być może sprawdzą się w podobnych warunkach w następnym sezonie. To tylko gdybanie. Wynik jest na torze, można się cieszyć, że kilka wyścigów przypadło do gustu - dodał szkoleniowiec gości.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Czytaj także: Co dalej z Ostrovią? Ewolucja, a nie rewolucja. Do akcji wkraczają wychowankowie

Choć ostrowianie dwukrotnie zostali rozgromieni, do samego końca mogli liczyć na swoich kibiców, którzy głośnym dopingiem wspierali swoich ulubieńców. - Ostrowscy kibice bardzo żywiołowo dopingowali w momentach, gdy ich zawodnicy walczyli o czołowe pozycje. To właśnie jest piękno żużla. Trzeba też umieć się cieszyć z tego, co widzimy na torze - skomentował Chomski.

Udany występ zaliczył Mateusz Bartkowiak. 16-latek, dla którego to pierwszy sezon w rozgrywkach ligowych, zapisał na swoim koncie siedem punktów z bonusem. Pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.

- Mateusz Bartkowiak pracuje nad sobą tak jak pozostali młodzieżowcy. Chęć jazdy jest ważna na tym etapie i w tym wieku i on to wykorzystuje - powiedział trener truly.work Stali.

Czytaj także: Kolejny sezon ostatnim w karierze Karczmarza? "To jeden wielki znak zapytania"

Z honorami został przywitany przez ostrowian Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata odjechał łącznie dwa wyścigi - oba wygrał - a następnie oddał swoje kolejne biegi młodzieżowcom. Stanisław Chomski wyjaśnił, dlaczego do tego doszło.

- Bartosz Zmarzlik w ogóle nie powinien tutaj jeździć. Jeszcze w czwartek nie było wiadomo, czy kolejnego dnia pojawi się u władz miasta z okazji zdobycia tytułu mistrza świata. Ma mocną grypę jelitową. Widząc, jaka sytuacja jest w kadrze, nie odmówił i pojechał. To zmęczenie dało znać o sobie. Dmuchaliśmy na zimne. Wiadomo, że zawodnicy z Ostrowa starali się postawić bardziej doświadczonym i utytułowanym kolegom, a zwłaszcza Zmarzlikowi. Każdy chciał z nim wygrać. Trzeba było zachować zdrowy rozsądek - zakończył nasz rozmówca.

Źródło artykułu: