Nie ulega wątpliwości, że ogromnym atutem jest formacja młodzieżowa Fogo Unii Leszno. Wychowankowie Romana Jankowskiego doskonale radzą sobie w każdych warunkach. Dominik Kubera potrafi jednego dnia wywalczyć na twardym jak skała torze w Grudziądzu Srebrny Kask, by kolejnego brylować na zbronowanej nawierzchni.
- Nasi młodzieżowcy są dobrze przygotowani, jeżdżą wszędzie. Dominik Kubera jest już doświadczonym zawodnikiem. Jeździł w mistrzostwach Polski, mistrzostwach świata, więc potrafi się dopasować do różnych nawierzchni - uważa Roman Jankowski.
Zobacz także: Lindbaeck nie zmieści się do składu GKM-u?
Dziś możemy powiedzieć, że wiele ośrodków ma olbrzymie problemy z wychowywaniem juniorów na poziomie ligowym. Czy problemem jest separowanie ich od trudnych nawierzchni? - Być może tak. Wiele też zależy od talentu chłopaka, nie tylko od toru, na którym trenuje - sądzi jedna z legend Unii Leszno.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. W weekend czeka nas wielka, żużlowa uczta! Zobacz magazyn "Speedway+"
Leszczynianie uchodzą za jedną z najbardziej uniwersalnych drużyn w PGE Ekstralidze. Byki co rusz udowadniają, że świetnie radzą sobie na każdym torze.
- To się wypracowuje przez lata. To nie jest tak, że nagle przyszedł czas, że wszyscy jeżdżą wszędzie. To są lata treningów, pracy, jazdy na różnych nawierzchniach. To powoduje, że później nie mają problemów. Czy jest twardo, przyczepnie czy bardzo przyczepnie, potrafią się odnaleźć - zauważa trener leszczyńskiej młodzieży.
Zobacz także: Protasiewicz dla Polonii Bydgoszcz?
Doświadczony szkoleniowiec przed rewanżowym spotkaniem nie lekceważy wrocławskiej drużyny. - Ja myślę, że przyjadą bojowo nastawieni do walki. Cztery punkty to nie jest duża strata. Zespół z Wrocławia jest mocnym zespołem, który ma duży potencjał, więc to na pewno nie będzie spacerek - ostrzega Jankowski.